Teraz jest 27 kwi 2024, o 11:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Forum po konserwacji 
Autor Wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2481
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Forum po konserwacji
To zacznijmy od początku.
node napisał(a):
Gdyby Mostostalowi pozwolono na odbudowę masztu - pewnie ten nowy maszt posiadał by 4 odciagi lin na piętro poziomów.
Takie są obecnie tendencje.

Nie wiem skąd Tomku stwierdzenie, że obecne tendencje to maszty o przekroju kwadratu. Maszty o tym przekroju wcale nie są lepsze i wytrzymalsze. Ich wadami to przede wszystkim duży ciężar i podatność na siły skręcające. W tym celu, co segment lub nie więcej niż co 10 metrów, należy stosować dodatkowe przepony wewnątrz ustroju. Te przepony muszą być również w miejscach zaczepienia odciągów.
Trzony o przekroju trójkątnym są korzystniejsze ze względów konstrukcyjnych, ekonomicznych a również i aerodynamicznych.

Maszty o wspomnianym przekroju kwadratowym wcale nie muszą mieć 4 odciągów na piętro. Tu idealnym przykładem są przedwojenne dwa maszty w Raszynie. Maszty te posiadały trzy odciągi na poziom przy kwadratowym przekroju.

Omawiacie po 4 odciągi na poziom. Moje pytanie co one dadzą podczas awarii jednego z nich - tu mam namyśli błąd ludzki który zdarzył się w 1991r w naszym maszcie.
Zerwana lina nie pracuje. Dwa sąsiednie odciągi stają się neutralne - nie mają wpływu w tym momencie na ratowanie masztu. Jedyny odciąg który w tym momencie pracuje to ten przeciwległy, który wspaniałomyślnie wygina trzon.

Wielokrotnie spotykałem się z tezami, że maszt w Konstantynowie był źle zaprojektowany. Jest to nie prawda. Jego obliczenia były z dużym naddatkiem ponad obowiązujące normy. Ilość odciągów dobiera się poprzez wyliczenia a nie na widzimisię.
Nasz maszt się przewrócił ale pamiętajmy, że pomógł mu człowiek. Na głupotę ludzką nie pomoże nawet najsurowsza norma.


18 lut 2012, o 22:15
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2481
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Forum po konserwacji
Nikt nie twierdzi, że to Ty napisałeś o wadach. Na forum parę razy padały takie stwierdzenia, wypowiadane przez różnych użytkowników i pewnie Robert profilaktycznie o tym wspomniał ;)
Maszt miał odbudować Mostostal - Zabrze w ramach rękojmi. Założenie projektowe było takie aby wykorzystać maksymalnie pozostałą niezniszczoną infrastrukturę. Czyli fundamenty.
Nowy maszt miał być trochę cięższy oraz posiadał inną strukturę. Ponadto musiał być odporny na zluźnienie się jednego odciągu. Tu podkreślę zluźnienie a nie nagłe zerwanie.

Odpowiadając na pytanie odnośnie zużycia lin. Trudno jednoznacznie stwierdzić nie mając dokumentacji. Jednak sam fakt stwierdzenia zużycia w 1987r i przystąpienia do prac 4 lata później :shock: mówi samo za siebie. Jako ciekawostkę napiszę, że już rok po oddaniu masztu, pewien defekt na najwyższych piętrach odciągów o mały włos nie doprowadził do katastrofy. Zawiniła jakość materiałów i natura.

Edit.

Mała nieścisłość. Profesor Bem nie projektował konstrukcji pod względem mechanicznym a elektrycznym.


18 lut 2012, o 22:52
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 8 sie 2011, o 10:17
Posty: 302
Lokalizacja: Łódź
Cytuj
Post Re: Forum po konserwacji
Ciekaw jestem, czy jeśli w 91 roku odciągi zostały by wymienione prawidłowo, to czy maszt stałby do dziś. A jeśli tak, to czy Konstantynów by cały czas nadawał, i czy z tych samych nadajników. Myślę że nadawał by, ale nie pełną mocą. Może być też tak, że nadajniki BBC zastąpiły by jakieś inne, tranzystorowe. Ale chyba maszt Konstantynowski prościej było zasilać nadajnikiem lampowym, w końcu był to maszt napięciowy, a WN raczej ciężko uzyskać z nadajnika tranzystorowego. W Solcu Kujawskim napięcie na masztach wynosi nie więcej jak ok. 350V. Zresztą jest to gdzieś na forum napisane.


19 lut 2012, o 00:06
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2481
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Forum po konserwacji
Co do szczegółów nadajnika i jego pracy to się nie wypowiem - nie znam się ;) Na pewno liny z 91r byłyby znowu do wymiany. Mamy 2012r :mrgreen:


19 lut 2012, o 00:19
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2481
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Forum po konserwacji
cubznpl napisał(a):
Mam nadzieję, że będzie to opisane na WWW?
Nigdy wcześniej nie słyszałem o tym defekcie.

Ten temat został perfekcyjnie wyjaśniony i opracowany przez Pana Witka Czowgana. Są też rysunki. Celowo nie piszę nic więcej, bo wiem, że Robert chciał poświęcić temu zagadnieniu osobny dział na stronie. Nie powinienem o tym wspominać ale sam Robert w jakimś dziale o tym napomkną ;)


Ostatnio edytowano 19 lut 2012, o 01:35 przez Łukasz-O, łącznie edytowano 1 raz



19 lut 2012, o 00:43
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Cytuj
Post Re: Forum po konserwacji
Witam.
Maszt Konstantynowski wykończyła elektryczność statyczna atmosfery, a nie jakość materiałów.
Konstrukcja zarówno mechaniczna jak i elektryczna została zaczerpnięta z idei konstrukcji dla
masztów średniofalowych antyfadeingowych zasilanych szeregowo.
W przypadku długości fal średnich konstrukacja takich anten rzadko jednak przekracza 200-250 m.
Tutaj ze wzgledu na falę długą musiała wynieść aż 646 m, faktycznie 638 m.
Zapewnie w dzisiejszej dobie projektowania i analizy komputerowej można byłoby zbudować
maszt półfalowy całkowicie uziemiony, odporny na elektryczność statyczną atmosfery.
Zasilany bocznikowo za pomocą odciągów, a nie szeregowo. Konieczna byłaby przy tym modyfikacja nadajnika.
Nie wiem tylko czy byłoby to opłacalne finansowo.
Przykładem tego są co prawda ćwierćfalowe maszty soleckie na których napięcie w.cz. nie jest 350 V tylko 15 KV pomimo anten zwarciowych,
które ani nie grają, ani też nie śpiewają czy tez gadają.
Napięcie zasilania nadajników THOMCAST wynosi 330 V.

-Sławek-
P.S. Proszę przy okazji nie porównywać naszego masztu z masztami amerykańskim. Są to odmienne konstrukcje zaprojektowane zupełnie w innym celu, nie przenoszące żadnej energi w.cz. przez co są całkowicie uziemione.


19 lut 2012, o 00:52
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2481
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Forum po konserwacji
Sławku, może masz racje ale moim zdaniem po części, tu jeszcze teoretycznie zawiniło: nadmierne zmęczenie materiału (odciągi) i brak należytej konserwacji oraz błąd ludzki. Te trzy czynniki spotkały się i zazębiły w jednym miejscu.


19 lut 2012, o 01:08
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Cytuj
Post Re: Forum po konserwacji
Łukasz-O napisał(a):
Sławku, może masz racje ale moim zdaniem po części, tu teoretycznie nie zawiniła elektryka statyczna, tylko nadmierne zmęczenie materiału (odciągi) i brak należytej konserwacji oraz błąd ludzki. Te trzy czynniki spotkały się w jednym miejscu.


Powiem tak, zgadzam się z Tobą Łukaszu, ale pośrednio.
Elektrycznośc statyczna, inicjowała wyładowania łukowe na warystorach i izolatorach odciągów,
które jak wszyscy wiemy były podtrzymywane przez napięcie w.cz. na maszcie.
Wyładowania te stawały się więc nie gasnące, oczywiście nadajniki to wytrzymywały.
I tutaj zachodzi tzw. zjawisko grania łuku /plazmy/ na skutek modulacji.
Zjawisko grania występuje jednak przy modulacji mocy jaką jest AM, przy
modulacji kąta takich efektów nie ma.
Skutkiem jest występowanie dodatkowych drgań mechanicznych o
częstotliwościach akustycznych, które rozchodzą się po całej konstrukcji masztu jak i odciągów.
Stąd te zmęcznia materiału /nie dokońca, aż takiego złego/,a przy okazji brak konserwacji,
bliskość zabójczej Petrochemii Płockiej oraz brak anteny rezerwowej.
Antena rezewowa, umożliwiłaby prawidłową konserwację anteny głownej nie wyłączając ośrodka z eksploatacji.
Ściąganiem ładunków elektrostaycznych "miała" się zajmować instalacja dostrojcza masztu.
O tym jak się tak naprawdę zajmowała dowiedzieliśmy się już rok po eksploatacji masztu.
Wysoki maszt stanowi idealny przewodnik pomiędzy ziemią a naładowaną elektrostycznie atmosferą, z tego też
powodu górne odciągi masztów soleckich są uziemione.

Zawsze na jakąkolwiek katastrofę składa się kilkadziesiąt zbieżnych czynników, a nie tylko jeden, dwa czy też trzy,
przez co suma tych czynników jest tą właśnie przyczyną katastrofy.
Dlatego więc wg, mnie /jest to całkowicie moje prywatne zdanie i proszę się nim nie sugerować/,
los masztu w momencie wejścia robotników do ośrodka celem wymiany odciągów był już przesądzony.
Wielka szkoda zarazem, ponieważ obecnie maszt konstantynowski, który mógłby być uziemiony i bez izolatorów na odciągach,
ze względu na technikę DVB-T i FM dla Mazowsza byłby bezcenny.
No ale cóż mamy w zamian 62 letniego dziadka, z którego jak dobrze pójdzie będzie jeszcze szedł DAB+.

-Sławek-


19 lut 2012, o 01:35
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL