Ciekawe czemu przy tak kosztownej inwestycji nie brano pod uwagę wykupu terenu w celu połączenia go w całość.
Nie wyobrażam sobie aby linia przesyłowa (a miała być takiej samej konstrukcji jak do masztu podstawowego) szła sobie przez pola orne na przestrzał. Przecież tam pod nią, nie zmieściłby się nawet zwykły ciągnik, nie mówiąc już o kombajnie.

A mnie sama długość fidera zastanawia.

Spokojna Baśka. Projektant wyliczył sprawność linii fiderowej na ok 99%


Ile w tym prawdy? Można się jedynie domyślać