Forum radiostacji NRC
https://rcn.tlx.pl/forum/

Wbity w ziemię fragment masztu - pytanie
https://rcn.tlx.pl/forum/viewtopic.php?f=16&t=434
Strona 1 z 2

Autor:  receiver [ 18 maja 2014, o 21:20 ]
Tytuł:  Wbity w ziemię fragment masztu - pytanie

Tak, dokładnie ten słynny fragment. Oglądałem ostatnio znowu galerię i przyjrzałem się dokładniej. Ciekaw jestem, gdzie ten fragment się dokładnie znajduje. Czy ktoś mógłby pokazać mi na mapce albo podrzucić współrzędne?

Na dodatek, czy ktoś wie jak głęboko się wbił? Ciekawe czy takie coś dało by się odkopać ;)

Autor:  Łukasz-O [ 18 maja 2014, o 23:52 ]
Tytuł:  Re: Wbity w ziemię fragment masztu - pytanie

Ta rura jest kilka metrów od fundamentu głównego:
Załącznik:
Miejsce.jpg
Miejsce.jpg [ 141.09 KiB | Przeglądane 18026 razy ]


Wbrew temu co głoszą plotki nie pochodzi ona z ostatniego segmentu masztu. Jest czerwona i w pozycji takiej jak była docelowo zamontowana na maszcie - nakrętki od góry.

Trudno powiedzieć jak głęboko siedzi w ziemi oraz dlaczego nie wycięto ją palnikiem. Prawdopodobnie zostawiono na pamiątkę.
Załącznik:
KIF_0805.JPG
KIF_0805.JPG [ 215.87 KiB | Przeglądane 18026 razy ]
Załącznik:
Obraz 041.jpg
Obraz 041.jpg [ 183.53 KiB | Przeglądane 18026 razy ]

Jak się przypatrzysz na zdjęciu, ktoś próbował ucinać ją brzeszczotem, nakrętek też jest coraz mniej ;)
Mam filmik nakręcony aparatem z naszej pierwszej wyprawy z Tadeuszem w 2006r. gdzie jest widoczna owa rura na tle fundamentu głównego i rozpadającego się domku antenowego. Nie mam go jak zamieścić, mogę wysłać na pocztę.

Autor:  Tadekmaj [ 19 maja 2014, o 08:37 ]
Tytuł:  Re: Wbity w ziemię fragment masztu - pytanie

Była podejmowana próba, wyciągnięcia z ziemi tego elementu masztu, ale nic z tego nie wyszło. Prawdopodobnie wbity jest tak głęboko w ziemię a być może jest nawet zaczepiony o coś , może o fundament masztu, ale nie sądzę. Myślę że jakimś porządnym silnym sprzętem udałoby się to wyciągnąć a tak mamy niepowtarzalną pamiątkę tej niepowtarzalnej konstrukcji masztu.

Autor:  Darek Rz [ 19 maja 2014, o 08:45 ]
Tytuł:  Re: Wbity w ziemię fragment masztu - pytanie

Witam

Trzeba by zmierzyć grubość ścianki tej rury ,wtedy było by wiadomo z jakiej wysokości mniej więcej pochodzi. Myślę że kilku ludzi mogło by to odkopać . Pod ziemią nie może być jakiegoś dużego elementu połączonego z rurą gdyż takowy nie wszedł by pod ziemię podczas upadku. Rura musiała zostać rozerwana podczas katastrofy i ostra wbiła się na maksymalnie 7.5 metra :roll:

Autor:  Tadekmaj [ 19 maja 2014, o 12:23 ]
Tytuł:  Re: Wbity w ziemię fragment masztu - pytanie

Z tego co wiadomo, to maszt runął swoim czubkiem, u podstawy a więc w pobliżu fundamentu, wbijając się w ziemię. Wobec tego rury krawężnikowe miały już mniejszą grubość ścianek, to jest około trzech centymetrów. A z tym odkopaniem tego fragmentu który jak napisałeś, mógł się wbić nawet na głębokość 7.5 metra, to nie wiem, czy to dobry pomysł. Tam potrzebna jest dobra koparka albo dżwig a nie sztychówka.

Autor:  Tadekmaj [ 19 maja 2014, o 12:33 ]
Tytuł:  Re: Wbity w ziemię fragment masztu - pytanie

Przepraszam, wprowadziłem kolegę w błąd z tą grubością ścianek rur krawężnikowych masztu. Dolne partie segmentów masztu miały grubość 34 mm. a górne 8 mm. a więc nie cały centymetr. :oops:

Autor:  Darek Rz [ 19 maja 2014, o 14:41 ]
Tytuł:  Re: Wbity w ziemię fragment masztu - pytanie

Witam

No ale jak ma tylko 2-3 metry to już nie problem odkopać . Chciałem dodac odwagi ewentualnym chętnym 8-) . A co do grubości ścianek to Tadeuszu wiem wiem jaka była . :roll:

Autor:  Łukasz-O [ 19 maja 2014, o 23:21 ]
Tytuł:  Re: Wbity w ziemię fragment masztu - pytanie

To, że maszt uderzył czubkiem w swoją podstawę, jest tylko jedną z hipotez. Równie dobrze oderwana górna część masztu, spadając, mogła obrócić się o 180 stopni, gdyż dół był cięższy od wierzchołka.
Nie wiadomo czy analizowano cały proces "składania" masztu, czy tylko pierwszą jego fazę. Szkoda, że nie mamy dostępu do tych dokumentów.
Załącznik:
Obraz 040.jpg
Obraz 040.jpg [ 216.28 KiB | Przeglądane 17990 razy ]
Załącznik:
Obraz 045.jpg
Obraz 045.jpg [ 211.87 KiB | Przeglądane 17990 razy ]

Jak zajrzymy pomiędzy odgiętą blachę a beton, dojrzymy kawałek rury zwiatrowania.

Można wziąć sztychówkę i odkopać pół metra. Istnieje duże prawdopodobieństwo, iż odsłonimy uchwyt montażowy żurawia - pod warunkiem, że ten krawężnik jest jednym z dwóch na których były one montowane. Uchwyty były ok 0,5m od góry. Da nam to pewność iż zagłębiona rura to górna (a nie dolna) część jakiegoś członu.
Ja mimo wszystko jestem pewny swojej teorii, gdyż położenie nakrętek mówi samo za siebie. Nakrętki w kołnierzach dawano od góry. Prawdopodobnie było to związane z wymianą śrub podczas budowy, aby się im nie myliło ;)
Można też rozwiercić rurę i zmierzyć grubość ścianki, tyle, że nie wiemy na jakich wysokościach ona się zmieniała.
Pewnie masę złomu jest pod ziemią a my nawet o tym nie wiemy.

Nie rozumiem po co mieliby ją wyciągać jakimś sprzętem, skoro można było przy ziemi palnikiem opierniczyć. Cały maszt tak pocięli. Przyszedł pan Zygmunt i kazał zostawić ;)

Autor:  Darek Rz [ 20 maja 2014, o 13:50 ]
Tytuł:  Re: Wbity w ziemię fragment masztu - pytanie

Witam
Bartosz mieszka najbliżej więc sądzę że to on powinien wziaść szpadelek i co noc odkopywać po kawałku tą rurę . My będziemy mu kibicować i dawać wsparcie duchowe. :lol: :lol: :lol: Jeśli co noc usunie wiaderko ziemi to po kilku miesiącach odsłoni kawałek historii . Tylko niech nie zapomni rozsypywać ziemię na okoliczne pola co by ochrona się nie kapnęła . :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

No dosyć żartów -
Lukaszu jeśli chodzi o informację kiedy zmieniała się grubość ścianek to mogę się dowiedzieć od inż Szepczyńskiego. No problem.

Autor:  Bartosz [ 21 maja 2014, o 09:01 ]
Tytuł:  Re: Wbity w ziemię fragment masztu - pytanie

Darek Rz napisał(a):
Witam
Bartosz mieszka najbliżej więc sądzę że to on powinien wziaść szpadelek i co noc odkopywać po kawałku tą rurę . My będziemy mu kibicować i dawać wsparcie duchowe. :lol: :lol: :lol: Jeśli co noc usunie wiaderko ziemi to po kilku miesiącach odsłoni kawałek historii . Tylko niech nie zapomni rozsypywać ziemię na okoliczne pola co by ochrona się nie kapnęła . :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

No dosyć żartów -
Lukaszu jeśli chodzi o informację kiedy zmieniała się grubość ścianek to mogę się dowiedzieć od inż Szepczyńskiego. No problem.

Hahaha :lol: Ja już nie jeden kawałek masztu w Jadwigowie widziałem :P a taki mały kawałek rury zwiatrowania waży tyle , że jak to się w naszych okolicach mówi , w kilku chłopa trzeba go było nieść ;) Mogę porobić pomiary tego elementu , tylko powiedzcie mi dokładnie co ;)
A z odkopaniem , to pewnie do zimy bym się nie wyrobił :lol:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/