Teraz jest 14 maja 2024, o 07:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Film "W górę" powtórka w TVP Historia 
Autor Wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2487
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Film "W górę" powtórka w TVP Historia
To nie chodzi, że silnik widać, tylko słychać ;) Odpal stronę główną i włącz głośniki.
Podejrzewam, że akumulator był każdorazowo wyjmowany. Pan Stanisław mówił - naładowany akumulator i pełny kanister paliwa to była podstawa.
A jak to w maluchu zawsze wszystko mogło się popsuć. Pamiętam ojciec zawsze woził rezerwowy pasek klinowy, bo ten dosyć często się zrywał :mrgreen:


Ostatnio edytowano 26 cze 2016, o 23:03 przez Łukasz-O, łącznie edytowano 1 raz



26 cze 2016, o 21:30
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2487
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Film "W górę" powtórka w TVP Historia
cubznpl napisał(a):

Zrywały się "prywaciarskie" paski klinowe, oryginalny Stomil potrafił wytrzymać do momentu rozpadu karoserii z powodu korozji :)
Nie mówiąc o paskach zachodnich.
Większość awarii maluchów za czasów PRL to wina zamontowanych nieoryginalnych części zamiennych.
Tragiczne były np nieoryginalne uszczelki osłon popychaczy zaworów, te naprawy z ojcem do dziś pamiętam :-)
Pewnie do silnika windy zamontowano pasek z Pewexu ;)


Oj tam, oj tam :mrgreen: Oryginały oczywiście "można" było nabyć w Polmozbycie, a jakość była podobna co u prywaciarza. Napisałem w cudzysłowie, bo "można" nie oznaczało, że kupiłeś :lol: U prywaciarza były od ręki. W państwowym Polmozbycie bywało różnie ;)

A przy okazji urywek z filmu pt. Fetysz:
Link.


26 cze 2016, o 23:18
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2487
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Film "W górę" powtórka w TVP Historia
Tak, były wytrzymałe jak cały system ;)
Kolejny bubel to linka od rozrusznika. Też ciągle się zrywała. Na stanie był trzonek od siekiery aby malucha w razie "W" odpalić od strony komory silnika. Pierwsze maluchy po przekręceniu stacyjki odpalało się "rączką" nieopodal dźwigni hamulca ręcznego. W zasadzie były dwie "rączki" - jedna rozruch, druga ssanie. Jak po ciemku pomyliłeś to już nie pojechałeś. Zalany silnik na amen i maluch stoi :lol:
Wracając do dźwigni hamulca ręcznego. Mechanizm zawiasu był nieosłonięty, kiedyś jako 7 latek włożyłem z nudów nieświadomie palec między ruchomą dźwignie, a przymocowany zawias. Ojciec w tym czasie zaciągną hamulec i przyciął mi palec. Do tej pory pamiętam ten ból i płacz. Aż się dziwię, że palca nie straciłem w tej gilotynie. Dziś nie do pomyślenia aby w samochodzie były takie niespodzianki, wszystko jest osłonięte i zabezpieczone.


27 cze 2016, o 00:07
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2487
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Film "W górę" powtórka w TVP Historia
cubznpl, nie osłona paska klinowego tylko dźwigni hamulca ręcznego w kabinie.

Być może pasek Stomila wytrzymywał wiele lat, tego niestety już nie sprawdzimy ale na pewno wiele nie wytrzymał sam maluch bez kapitalnego remontu :lol:
Z tego co jeszcze pamiętam w maluchu zawsze żarzyła się kontrolka ładowania, gdy ten stał na biegu jałowym.
Nasz maluch był zmodyfikowany przez ojca elektryka ;) Posiadał wskaźnik naładowania akumulatora oraz układ kontroli świateł stopu ;) Jak żarówki były sprawne to podczas hamowania zapalała się kontrolka świateł awaryjnych :mrgreen:
Zawsze jadałem śniadanie w oknie i obserwowałem jak na naszej ulicy trwał wyścig szczurów, tzn kto pierwszy odpali malucha z popychu. Ojciec ładował zdechły akumulator codziennie.
Na wakacje jechało się z Warszawy nad morze w pięć osób plus bagaże na dachu i każdy był szczęśliwy, że jedzie (jeszcze jedzie). Obowiązkowo musiał być zawsze obecny śmierdzący kanister z benzyną (20% bagażu), gdyż nigdy nie było wiadomo, czy na CPN-nie* za 50km będzie paliwo. Kartki wbrew pozorom dało się zawsze "załatwić", gorzej było z benzyną.
Na trasie z Warszawy do Gdańska na wszystkich CPN potrafiły wisieć kartki "brak paliwa" lub "przyjęcie towaru" :mrgreen:
Niezapomniany był również moment odpalania silnika - zawsze trząsł się tłumik :lol:

*) CPN - Centrala Produktów Naftowych - dziś stacja benzynowa ;)


27 cze 2016, o 08:53
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Site Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 mar 2010, o 11:51
Posty: 713
Lokalizacja: Białystok
Cytuj
Post Re: Film "W górę" powtórka w TVP Historia
Jeżeli już poruszyliście temat 126p mała ciekawostka. Zachowała się oryginalna dokumentacja obrotomierza na diodach led który zamontowany był w windzie alimak . Przeskanuję wam jak odpalę skaner.


27 cze 2016, o 17:56
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 10 kwi 2011, o 10:53
Posty: 107
Lokalizacja: Poznań
Cytuj
Post Re: Film "W górę" powtórka w TVP Historia
To mnie uspokoiłeś z tym 125p, bo planuję sobie kupić bandziora na pierwsze, wymarzone auto :D :mrgreen:

_________________
Mój nick na Radiopolsce to DanieLW

Tak grał RCN KONSTANTYNÓW :idea: :idea: :idea: https://www.youtube.com/watch?v=iJ2TWr1d6lk :idea: :idea: :idea: oraz tak: https://www.youtube.com/watch?v=h__DyCyCCgY


28 cze 2016, o 17:35
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL