widoczny telefon na półeczce pózniej nie wystepuje, ciekawe od czego był? W ostatnich zdjeciach nawet nie ma sladu po gwozdziu a kolor sciany sugeruje że malowanie było dosc dawno.

Nie widać śladu, bo pomieszczenia w RCN przechodziły remont w postaci malowania ścian. Pwenie wtedy zlikwidowano i zaszpachlowano otwory. Zauważ, że na fotce przedstawiającej stan obecny, widać starą białą farbę w miejscach gdzie kiedyś coś wisiało - np. po lewej stronie gniazda telefonicznego. Jak się dobrze wpatrzycie to stary telefon z pierwszej fotki, obecnie leży na podłodze w prawym dolnym rogu

Ciekawe czy remont przeprowadzano za czasów świetności RCN, czy zaraz po katastrofie w ramach czasu wolnego. W zasadzie we wszystkich pomieszczeniach ( również wartowni) pod łuszczącą się farbą widać starą.

oczywiście coś jeszcze wisiało na ścianie i ranga tego telefonu spadla na glebe co widać dzisiaj ale żeby nie wyszło że .......cały RCN malowany był specjalną farbą za dewizy ktora troche ekranowała i coś jeszcze robiła. Napewno austriacy ją stosowali i była w modnym szarym kolorze a pracownicy osrodka mieli prikaz chodzenia w białym fartuchu. Dopiero w czasie prosperity osrodek został spolszczony i klimat zadano stosownym malowaniem, ozdobami, strojem pracowników dających przekonanie o inności tego ośrodka. Trzeba pamietąc że rcn był wybitnie zamkniętym osrodkiem. Niestety farba też nie wytrzymuje próby czasu, szkoda tej pięknej półeczki.
na dodatek nadal nie wiadomo co robił tutaj tran telefoniczny na zielonej szynie?

Według opisu Roberta jest to miejsce po stojaku urządzeń łączności RADMOR, oraz radiolinii GRANGER. Dobudowano to chyba trochę później, bo na zdjęciu z Panem Czechowskim w tym miejscu stało jakieś biurko - za jego plecami widać kawałek oparcia od krzesła.
Przy okazji na zdjęciu widać dwa "fazery " na 15kV, jeden leży pod kaloryferem a drugi wciśnięty za żeberka.

energetyka nie pasuje do tego miejsca choć wszystko możliwe ale pisalem w innym miejscu, tutaj był radmor dokladnie FM3001 z zasilaczem siec. jak widac na foto. Z racji wielkości radmor mógł stac na grangerze a do dziś zostal po nim zasilacz bateryjny 12/24V (tez ciekawe po co rezerwa zasilania) W podobnej obudowie było selektywne wywołanie ale wtyk byl inny. Trafo nie jest elementem FM3001. Moim zdaniem to kolejny patent aby zsymetryzować audio z grangera do przełącznika modulacji celem uniknięcia nachodzenia zakłoceń. Ciekawe co na to Pan Witold?