Teraz jest 29 cze 2024, o 07:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 199 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 20  Następna strona
 Budowa obecnego masztu - 1949r. 
Autor Wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2514
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Budowa obecnego masztu - 1949r.
Sławek napisał(a):
Stowarzyszenie...chętnie zostałbym Prezesem, jako miłośnik masztu i samego ośrodka.

Sławek, ale ja nie stowarzyszenie miłośników masztu miałem na myśli, tylko takie jak powstało w Konstantynowie. Czysto hipotetycznie, gdyby dziadka przewrócili na koszt budowy nowego masztu okoliczni mieszkańcy zrobiliby pewnie wszystko, aby nowego im przy płotach nie budować. Zawsze się dziwiłem dlaczego za komuny pozwalano zasiedlać tereny wokół masztu, gdzie tylne ogrodzenie prywatnych posesji to drut kolczasty radiostacji.

Sławek napisał(a):
Wracając jednak do samego masztu.(...)
Nie znam się na charakterystyce promiennika ale sądząc po tym co projektowano w Solcu, byłaby możliwość użycia masztu do AM-u. Skoro tam maszt wybudowano już z przybudówką, musiano jakoś to rozwiązać. To oczywiście tylko moje laickie myślenie. Zaraz mnie pewnie naprostujecie :D
Z drugiej strony Emitel wcale nie musi być zainteresowany (i pewnie nie jest) aby usilnie maszt trzymać jako promiennik. Państwowy twór, zbudowany siłą rodaków przeszedł w prywatne ręce zagranicznego kapitału. Guzik obchodzą ich sentymenty, liczy się kasa i możliwość zarabiania coraz to większych pieniędzy. Odziedziczyli całą infrastrukturę nadawczą i robią z nią co chcą.

Nie wyobrażam sobie anteny panelowej na tego typu maszcie, nigdy nie widziałem też masztów zbudowanych z kątowników z umieszczonym tubusem lub inną anteną panelową. Dlatego trudno mi sobie wyobrazić szczegóły.
Zapewne gwiazda byłaby wspaniałym posadowieniem trzonu takiej konstrukcji. Niestety po usunięciu mechanizmu trudno będzie pozbyć się dolnych części sktatowania nie demontując najpierw gwiazdy lub stawiania wewnętrznej konstrukcji tymczasowo podtrzymującej te masywne bliźniaczo poskręcane ceowniki.
Sama gwiazda to dźwignica z zamontowanymi fabrycznie blokami. Niestety od lat z nich nie korzystano i pewnie są nie do ruszenia. Z resztą zapewne nie ma to to atestu :D Teraz wszystko musi mieć atest i kosztować ;)
Pewnie dobudują jakiegoś żurawia, będą po kawałku opuszczać. Nie sądzę aby wykorzystano helikopter do demontażu jak w przypadku tradycyjnych tubusów. Jedno jest pewne, zamalowanych śrub ręcznie nie odkręcą. Ciekawe czy będą ciąć diaksem czy palnikiem ;)
Te krawężniki powyżej ostatniego poziomu lin faktycznie są mizerne.

Sławek napisał(a):
Relacja wspaniała Łukaszu, czekamy na więcej...

Niestety całej operacji nie będzie dane mi oglądać i fotografować, po 21.07 jadę na upragniony urlop. Wracam dopiero w okolicach 15 sierpnia. Jak znam życie będzie już "po zabiegu" :( Do czasu urlopu ze dwa razy tam na pewno pojadę (choć jeżdżę z dalekiej Białołęki) ale nie sądzę, że operacja zacznie się teraz.
Dlatego prośba do Was, tych z Warszawy i okolić aby na przełomie lipca i sierpnia podjechać w miarę możliwości parę razy i strzelić kilka zdjęć z procesu przemian.


12 lip 2014, o 23:20
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość

Dołączył(a): 16 lip 2013, o 10:43
Posty: 91
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Budowa obecnego masztu - 1949r.
Łukasz-O napisał(a):
Nie znam się na charakterystyce promiennika ale sądząc po tym co projektowano w Solcu, byłaby możliwość użycia masztu do AM-u. Skoro tam maszt wybudowano już z przybudówką, musiano jakoś to rozwiązać. To oczywiście tylko moje laickie myślenie. Zaraz mnie pewnie naprostujecie :D

Nic z tego nie będzie...
Raszyn to nie Solec organizacyjnie, to tylko nazwa jest ta sama - równoległe zasilanie bocznikowe.
Maszty soleckie są dwa, jeden jest głównym promiennikiem, natomiast drugi /z nadbudówką/ aktywnym reflektorem /widać to wyrażnie w płaszcyźnie poziomej charakt, promieniowania/. Maszty soleckie są zasilane za pośrednictwem przedostatniego poziomu odciągów, natomiast sama nadbudówka brana była zapewne pod uwagę przy modelowaniu komputerowym. Po za tym reflektor zawsze musibyć wyższy od promiennika.
Raszyn jest samodzielny z aktywną pojemnością antenową, którą reguluje się gwiazdą /jej podniesieniem lub opuszczaniem/.
Dodatkową regulację oporności falowej anteny przeprowadza się zmianą wysokości podpięcia bocznika.
Kwestia jest jeszcze jedna, maszt nie może urosnąć, dlatego też, aby nowa antena wielopanelowa miała w płaszczyżnie poziomej charakt. dookólną promieniowania, musibyć jego górna cześć rozebrana, tak aby całkiem ją odsłonić.
W tym momencie maszt bezpowrotnie straci swoje właściwości antenowe dla fali długiej 1321 i 1515 m.
Być może byłaby możliwość dostrojenia masztu, lecz niestety wiązałoby się to z przekonstruowaniem, układu dopasowującego w domku antenowym oraz zmianą wysokości podpięcia bocznika.
Czy jest sens ???
Pamiętam, słowa Pana kierownika Raszyna, jak po zdjęciu anten UKF-OIRT, mieli b. duże problemy z dostrojeniem masztu-anteny do nadajnika.
Być może wtedy zdecydowano się na opuszczenie i posadowanie na konstrukcji masztu, gwiazdy.
W dużym uproszczeniu, gwiazda służy do wyrównania poziomu prądu w.cz. fali długiej na całej wysokości anteny.
>Sławek<


14 lip 2014, o 12:20
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość

Dołączył(a): 9 lut 2012, o 14:01
Posty: 88
Cytuj
Post Re: Budowa obecnego masztu - 1949r.
Nadajniki UHF nie wzbudzają takich emocji - mimo, iż często sumaryczna moc zainstalowana na nich nie jest mniejsza, niż w Konstantynowie (taki RTCN CHrzelice miał przed wyłączeniem TV w analogu 2,04 MW sumarycznej mocy wszystkich nadajników). Dlaczego? Bo psia buda wtedy nie zagra w południe hejnału z Wieży Mariackiej, a o północy Mazurka Dąbrowskiego. Nie ma co nakręcać radiophobii - Jakoś w okolicach Chrzelic nie notuje się częstego świra, czy alkoholizmu (no to drugie nie większe, niż w podobnych rejonach). Bo tępe wieśniaki nie znają mocy znajdujących się tam nadajników (wieśniak - stan umysłu, niezależny od pochodzenia)


14 lip 2014, o 18:30
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość

Dołączył(a): 16 lip 2013, o 10:43
Posty: 91
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Budowa obecnego masztu - 1949r.
UHF jest znacznie bardziej niebezpieczny dla organizmów żywych niż fale długie.
Po pierwsze długość fali jest mniejsza niż wysokość przeciętnego człowieka, wiec ciało ją absorbuje w całości,
po drugie wraz ze wzrostem częstotliwości /zmniejszeniem długości/ jej energia wewnętrzna, rośnie.
>Sławek<


14 lip 2014, o 19:51
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2514
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Budowa obecnego masztu - 1949r.
Sławek napisał(a):
Nic z tego nie będzie...
Raszyn to nie Solec organizacyjnie, to tylko nazwa jest ta sama - równoległe zasilanie bocznikowe.
Maszty soleckie są dwa, jeden jest głównym promiennikiem, natomiast drugi /z nadbudówką/ aktywnym reflektorem /widać to wyrażnie w płaszcyźnie poziomej charakt, promieniowania/. Maszty soleckie są zasilane za pośrednictwem przedostatniego poziomu odciągów, natomiast sama nadbudówka brana była zapewne pod uwagę przy modelowaniu komputerowym. Po za tym reflektor zawsze musibyć wyższy od promiennika.
Raszyn jest samodzielny z aktywną pojemnością antenową, którą reguluje się gwiazdą /jej podniesieniem lub opuszczaniem/.
Dodatkową regulację oporności falowej anteny przeprowadza się zmianą wysokości podpięcia bocznika.

Dziękuję za rozwiązanie moich wątpliwości związanych z promiennikiem. Myślę, że zrozumiałem.

Sławek napisał(a):
Kwestia jest jeszcze jedna, maszt nie może urosnąć, dlatego też, aby nowa antena wielopanelowa miała w płaszczyżnie poziomej charakt. dookólną promieniowania, musibyć jego górna cześć rozebrana, tak aby całkiem ją odsłonić.
W tym momencie maszt bezpowrotnie straci swoje właściwości antenowe dla fali długiej 1321 i 1515 m.
Być może byłaby możliwość dostrojenia masztu, lecz niestety wiązałoby się to z przekonstruowaniem, układu dopasowującego w domku antenowym oraz zmianą wysokości podpięcia bocznika.
Czy jest sens ???

Skoro nie ma sensu, to dlaczego nie nadbudować anteny dookólnej na gwieździe, bez wycinania, obniżania... Pomijam teraz oczywiście kwestie z wiązane z odpowiednią wytrzymałością ostatnich metrów masztu oraz konstrukcją nowej anteny. Prawdopodobnie to właśnie zadecydowało.
Bardzo ciekawy jestem samej decyzji o umieszczaniu anteny dookólnej i inwestycji z nią związanej. Te obecne anteny umieszczone dokoła jednego z krawężników jakoś sobie radziły.

Sławek napisał(a):
Pamiętam, słowa Pana kierownika Raszyna, jak po zdjęciu anten UKF-OIRT, mieli b. duże problemy z dostrojeniem masztu-anteny do nadajnika.
Być może wtedy zdecydowano się na opuszczenie i posadowanie na konstrukcji masztu, gwiazdy.
W dużym uproszczeniu, gwiazda służy do wyrównania poziomu prądu w.cz. fali długiej na całej wysokości anteny.
>Sławek<

Też tą rozmowę pamiętam ale zbytnich szczegółów nie ujawnili. Pewnie było tak jak piszesz.

Stefan_Opole napisał(a):
Nadajniki UHF nie wzbudzają takich emocji - mimo, iż często sumaryczna moc zainstalowana na nich nie jest mniejsza, niż w Konstantynowie (taki RTCN CHrzelice miał przed wyłączeniem TV w analogu 2,04 MW sumarycznej mocy wszystkich nadajników). Dlaczego? Bo psia buda wtedy nie zagra w południe hejnału z Wieży Mariackiej, a o północy Mazurka Dąbrowskiego. Nie ma co nakręcać radiophobii - Jakoś w okolicach Chrzelic nie notuje się częstego świra, czy alkoholizmu (no to drugie nie większe, niż w podobnych rejonach). Bo tępe wieśniaki nie znają mocy znajdujących się tam nadajników (wieśniak - stan umysłu, niezależny od pochodzenia)

No nie wiem czy takie mniej szkodliwe ale...
Moim zdaniem każdy maszt i cokolwiek na nim zostanie zawieszone, będzie wzbudzać emocje i niepokój. Ludzie nie znają szczegółów i mało ich je interesują. Dla ludzi jest to źródło promieniowania i koniec. To samo przecież z BTS-ami.


14 lip 2014, o 20:03
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość

Dołączył(a): 16 lip 2013, o 10:43
Posty: 91
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Budowa obecnego masztu - 1949r.
Łukasz-O napisał(a):
Skoro nie ma sensu, to dlaczego nie nadbudować anteny dookólnej na gwieździe, bez wycinania, obniżania...

Pomiając kwestie konstrukcyjne, to :
1.) Maszt nie może urosnąć, potrzebne są zapewne odpowiednie zgody administracyjne, co wiązałoby się z dodatkowymi kosztami i późniejszymi opłatami od wysokości /dodatkowo w pobliżu lotniska są korytarze powietrzne/,
2.) Antena która będzie miała /zakładam wys. 20-30 m/, musiałaby być galwanicznie i powiedzmy indukcyjnie odizolowana od konstrukcji masztu, który byłby pod napięciem w.cz. fali długiej. Jak ją uziemić dla ew. wyładowań atmosferycznych, tak, aby na doziemieniu nie indukowała się nośna fali długiej.
Są co prawda filtry w.cz., lecz to są rozwiązania dosyć kosztowne. Poprowadzenie doziemienia w środku masztu też nie bardzo ma sens ze względu na ochronę fidera, który najcześciej stosowanym u nas jest fiderem elastycznym.

Łukasz-O napisał(a):
Bardzo ciekawy jestem samej decyzji o umieszczaniu anteny dookólnej i inwestycji z nią związanej. Te obecne anteny umieszczone dokoła jednego z krawężników jakoś sobie radziły.

No tutaj to możemy się jedynie domyślać.
Być może jest to przerost formy nad treścią /choć w to watpię/, lub może pozostałe krawężniki masztu powodowały w charaktrystyce poziomej promieniowania istotne wycięcia. Jeszcze należy wziąć pod uwagę dwie kwestie, jedną tzw. mocy odbitej, bardzo groźnej dla stopnia PA nadajnika.
Owa odbita zależnie od warunków atmosferycznych była zmienna, a na pewno raczej powstawała na skutek oddziaływania na anteny dwóch pozostałych krawężników jaki i wewnętrznej konstrukcji masztu. Oddziaływanie na pewno było choćby ze względu na długości fal emitowanych przez panele UHF.
Jeszcze za czasów TVA były charakterystyczne odbicia na ekranie, szczególnie widoczne przy logach stacji /co ciekawe nie widziałem ich na doświetleniu z Pałacu/.
To są procesy dosyć skomplikowne, ciężko je wytłumaczyć wprost, do tego dochodzi druga kwestia, zmiana charakterystyki fazowej emitowanych fal.
Mówiąc prościej, niektóre części masztu w polu EM powiedzmy dużej wartości, stają się antenami biernymi, które mogą przez swoją emisje wtórną zakłócać charakterystykę fazową emitowanych fal. A ma to szczególne znaczenie przy bardzo trudnej modulacji 64QAM, dodatkowo wsparatej przez SFN z Pałacem.
Jest to kwestia KRYTYCZNA !!! Nawet niewielkie zniekształcenie fazowe, powoduje brak całkowitej możliwości jakiegokolwiek odbioru u odbiorcy końcowego.
Z tego też powodu może wynikać sens obecnej modernizacji masztu.
Pozdrawiam
>Sławek<


14 lip 2014, o 21:02
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2514
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Budowa obecnego masztu - 1949r.
Sławek napisał(a):

Pomiając kwestie konstrukcyjne, to :
1.) Maszt nie może urosnąć, potrzebne są zapewne odpowiednie zgody administracyjne, co wiązałoby się z dodatkowymi kosztami i późniejszymi opłatami od wysokości /dodatkowo w pobliżu lotniska są korytarze powietrzne/,
2.) Antena która będzie miała /zakładam wys. 20-30 m/, musiałaby być galwanicznie i powiedzmy indukcyjnie odizolowana od konstrukcji masztu, który byłby pod napięciem w.cz. fali długiej. Jak ją uziemić dla ew. wyładowań atmosferycznych, tak, aby na doziemieniu nie indukowała się nośna fali długiej.
Są co prawda filtry w.cz., lecz to są rozwiązania dosyć kosztowne. Poprowadzenie doziemienia w środku masztu też nie bardzo ma sens ze względu na ochronę fidera, który najcześciej stosowanym u nas jest fiderem elastycznym.


Na rozbiórkę też musieli uzyskać zgodę.
Cytuj:
Pozwolenie na rozbiórkę nie jest wymagane w sytuacji kiedy budynki i budowle nie są wpisane do rejestru zabytków oraz nie są objęte ochroną konserwatorską. Obiekty te nie mogą być wyższe niż 8 metrów, a odległość od granicy działki powinna być mniejsza niż połowa wysokości przeznaczonego do rozbiórki budynku lub budowli. Kolejną sytuacją kiedy nie jest wymagane pozwolenie, jest rozbiórka obiektów i urządzeń budowlanych których budowa pozwolenia nie wymagała (czyli obiekty gospodarcze związane z produkcją rolną i uzupełniające zabudowę zagrodową w ramach istniejącej działki siedliskowej). Wolno stojące budynki gospodarcze, altany i wiaty oraz przydomowe oranżerie (o powierzchni zabudowy nie przekraczającej 25 m kw.), a także przydomowe oczyszczalnie ścieków (o wydajności do 7,50 m sześc. na dobę) także nie wymagają zezwolenia na rozbiórkę.

Rozbiórka powyższych obiektów nie wymaga zezwolenia, jednak dobrze jest zgłosić ten fakt staroście. Należy wypełnić odpowiednie zgłoszenie, w którym nie można pominąć rodzaju, zakresu i sposobu wykonywania takich robót. Jeżeli w ciągu 30 dni od dnia zgłoszenia właściwy organ nie wniesie sprzeciwu, to można do rozbiórki przystąpić. Należy pamiętać o tym, że prac rozbiórkowych nie można wykonać później niż po upływie dwóch lat od daty wniesienia zgłoszenia.

Organ wnosi sprzeciw zazwyczaj gdy rozbiórka obiektu wymaga zezwolenia, lub gdy wykonanie prac objętych narusz ustalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Kiedy rozbiórka wpływa na pogorszenie stosunków wodnych, warunków sanitarnych lub stanu środowiska, to właściwy organ może nałożyć na inwestora obowiązek wystąpienia o pozwolenie na rozbiórkę.

Wniosek o pozwolenie na rozbiórkę składa inwestor, czyli właściciel lub użytkownik wieczysty działki, na której znajduje się budynek w złym stanie. W imieniu inwestora może to zrobić inna osoba pod warunkiem, że została przez niego do tego upoważniona. Taki wniosek należy złożyć w wydziale administracji architektoniczno-budowlanej lub w jej odpowiedniku w gminie.

Oczywiście do wniosku o pozwolenie na rozbiórkę należy dołączyć orginały lub kopie następujących dokumentów: zgoda właściciela obiektu, który ma zostać rozebrany., szkic usytuowania obiektu i opis zakresu i sposobu prowadzenia robót rozbiórkowych, a także opis sposobu w jaki zostanie zapewnione bezpieczeństwo ludzi i mienia. Oprócz tego, w razie potrzeby należy dołączyć do dokumentów projekt rozbiórki obiektu. Należy również liczyć się z opłatami, jaki należy uiścić za pozwolenie na rozbiórkę obiektu budowlanego. Taka opłata wynosi 28 zł. Do tej kwoty trzeba doliczyć opłatę za wniosek o wydanie pozwolenia na rozbiórkę oraz opłaty za każdy załącznik do wniosku.

Nie wiem czy maszt jest wpisany do rejestru zabytków ;) Według prawa powinien :lol: Po za tym jest wyższy niż 8m.
Reasumując, cokolwiek dobudowują ponad wysokość projektową lub obniżają, muszą posiadać zezwolenia. Zezwolenia poprzedzone projektami a projekty ekspertyzami.
W ramach luźnego humoru, podwyższenie masztu o 30m raczej nie zagrozi samolotom, te utrzymują w tym miejscu zdecydowanie większy pułap (choć ten wyjątkowo nisko leciał - ok 300 metrów wyżej):
Załącznik:
Samolot nad RTCN.jpg
Samolot nad RTCN.jpg [ 145.02 KiB | Przeglądane 22434 razy ]


Na poważnie. Jak na dzień 16.07 nic się na maszcie nie dzieje:
Załącznik:
P1340461.JPG
P1340461.JPG [ 221.39 KiB | Przeglądane 22434 razy ]
Załącznik:
P1340467.JPG
P1340467.JPG [ 404.33 KiB | Przeglądane 22434 razy ]

Załącznik:
P1340465.JPG
P1340465.JPG [ 235.35 KiB | Przeglądane 22434 razy ]
Załącznik:
P1340464.JPG
P1340464.JPG [ 215.09 KiB | Przeglądane 22434 razy ]


16 lip 2014, o 23:00
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość

Dołączył(a): 10 cze 2012, o 17:14
Posty: 21
Lokalizacja: Opole - JO80XQ
Cytuj
Post Re: Budowa obecnego masztu - 1949r.
Stefan_Opole napisał(a):
Nie mam żadnych informacji na ten temat, ale wydaje mi się, że przy następnej poważnej konserwacji masztu znikną izolatory z odciągów i maszt stanie się zwykłą podporą pod anteny UHF i inne. Trzeba się cieszyć, że w ogóle stoi i nie podzielił losu innych masztów AM. Tak na marginesie - nie wiem kiedy, ale planuję wycieczkę do Żórawiny z racji tego, że na Wrocław jestem ostatnio dość często zsyłany. Jak ostatnio zauważyłem na odciągach tamtego masztu nie ma izolatorów. Wie ktoś może, kiedy zniknęły?

P.S. w końcu przetestuję porządnie szkło 300mm :)


Jakby co, to piszę się na tę wycieczkę, o ile czas pozwoli. Viaauto w końcu wymienione po 9 miesiącach użerania się z reklamacjami, więc teoretycznie śmigam po autostradzie bez stania w korkach (ha, ha, ha...).
A co do szkła - Nikkor? Canon? Zazdroszczę, bo moja trzysetka z body, drugim obiektwyem, torbą itp. poszła się paść w 2010 r. :cry:


22 lip 2014, o 22:00
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość

Dołączył(a): 9 lut 2012, o 14:01
Posty: 88
Cytuj
Post Re: Budowa obecnego masztu - 1949r.
Szkło Hanimex - manualne M42 z przejściówką do Canona :P Stare teleobiektywy dość dobrze współpracują z cyfrówkami. Bo krótsze szkła już nie tak dobrze...

Co do wycieczki - myślę, że jakoś początkiem sierpnia się tam ruszę, bo na razie mam taki kierat, że doby brakuje. Jakby co, to dam znać. Kwestia obczajenia obiektu, ale jest szansa że w ten piątek to zrobię (miejscówa do focenia żeby pod słońce nie było :) )


23 lip 2014, o 22:56
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2514
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Budowa obecnego masztu - 1949r.
Powtórzę jeszcze raz moją prośbę do mieszkańców Warszawy i okolic. Podjedźcie jeśli możecie raz na jakiś czas i zróbcie małą fotorelacje z przebiegu prac na maszcie.
Gdy byłem w Warszawie, jeździłem, teraz jestem 430km na północ i nie mam możliwości. Dopiero w okolicach 15-stego sierpnia będę mógł znowu "pociągnąć" dalej temat. Obawiam się, że do tego czasu, co ważniejsze zmiany zostaną już dokonane :(


28 lip 2014, o 22:06
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 199 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 20  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL