Re: Raszyn na falach Ultrakrótkich
Marcin napisał(a):
Temat rozumiem nie dotyczy wyłącznie OIRTu...
Zatem chyba niewyjaśniona pozostanie zagdka tej nośnej bardzo małej mocy.
Oczywiście, że nie. RTCN Raszyn to bardzo bogaty ośrodek emisyjno - odbiorczy. Wkrótce zajmiemy się TV i DVB-T.
W przypadku DVB-T liczę również na pomoc Kolegi Node-go. Ale to w nowym temacie.
Opisane przez Ciebie Marcinie zjawisko, twierdzę, że na 100% pochodziło z Raszyna /można spokojnie wykluczyć jakąkolwiek heterodynę odbiornika np. sąsiada; przy fp.cz. 10,7 MHz, nie ma żadnej stacji na 91,7 MHz, chyba, że ktoś odbiera jakiś transmitter/.
Nie długo będzie konserwacja PKiN-u i zapewne rzecz się powtórzy.
Skąd się bierze. Też się nad tym kiedyś zastanawiałem, ale teraz już wiem. Ze wzbudnicy /nadajnika/, który nie jest wyłączana, a sygnal z niej przez wyłączony wmacniacz mocy przedostaje się do anteny. Wzbudnica ma oczywiście regulację mocy wyjściowej.
Ta nie wielka moc wykorzystywana jest też do pomiarów toru emisyjnego w.cz.
Nadajniki ukf przeszly nie samowitą rewolucję w porównaniu ze swoimi pierwszymi poprzednikami.
Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że w Raszynie jest 5-6 wzbudnic /nadajników/, pracujących na jeden lub dwa /drugi rezerwowy/
wzmacniacz mocy PA. Ponieważ taki wzmacniacz jest zreguły wzmacniaczem szerokopasmowym to na jego wyjściu, znajdują się tzw. "kotły" czyli filtry harmonicznych. Na jego wejściu są z kolei zwrotnice od wzbudnic.
Same wzbudnice są pełnowartościowym nadajnikiem UKF. Produkowane są zreguły z mocą już od 1W do 1 kW.
Aby wzmacniacz oddał właściwą moc do wspólnej anteny dla konkretnej częstotliwości musi być też wysterowany określoną mocą ze wzbudnicy.
Całość na tyle jest skoncentrowana, że zabiera niewiele miejsca w pomieszczeniu. Najwięcej zajmują fidery i kotły.
Wyobraź sobie teraz Marcinie 26 Zaratów NRU, każdy w szafie z wagą 650 Kg w PKiN-ie.
Chyba Pałac by tego nie przetrzymał.
Współczesne wzbudnice /nadajniki UKF/, to są dzisiaj prawdziwe cacka. Całkowicie nie zawodne i bez obsługowe. Potrafiące komunikować się z Tobą za pomocą telefonu GSM, poprzez swoja kartę sim. Mało tego jak coś mu się nie dobrego wydarzy, wyśle do Ciebie sms-a z alarmem i kodem usterki. Można też sterować nim z klawiatury telofonu za pomocą DTMF-u. W budynku stacyjnym może być sterowany manualnie z własnego menu lub z poziomu PC-ta.
Szkoda, że żyjemy w takim kraju, że nie można mieć swojego nie zależnego radia. Założę się, żę takie radia dużo lepiej brzmiałyby niż dzisiejsza współczesna molocharna komercha. Co innego jak radio tworzą ludzie z pasją, co innego jak radio tworzą zwykli nowo bogatcy karierowcy.
Zresztą KRRiT zabije wszystko.
Zawsze w Warszawie w listopadzie jest coroczna wystawa sprzętu radiowego i AV. Kiedyś nazywała się Tele-Audio-Video i odbywała się w PKiN-ie.
Podobno w ub roku była w hotelu Sobieskim. Kiedyś była otwarta dla publiczności. Nie wiem jak teraz.
A cha... zapomniałem dodać, że w Raszynie pod samym masztem ze względu na charakterystykę anten, prominiowanie jest niewielkie.
Tutaj mała pamiątka spod domku antenowego w Raszynie.
3 - to ja,
4 - Syn Roberta,
5 - Robert.
Pozdrawiam
Sławek.