Teraz jest 20 kwi 2024, o 12:25



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Łączność na placu budowy 
Autor Wiadomość
Site Admin

Dołączył(a): 11 sie 2011, o 06:29
Posty: 577
Cytuj
Post Łączność na placu budowy
Budowlańcy używali dla siebie radiotelefon stacyjny ŻURAW, gdyż 27MHz wymagała jedynie rejestracji, radyjka ręczniaki typu Echo, były tam na górze.


17 wrz 2014, o 14:47
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2478
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Radiowe Centrum Nadawcze w Konstantynowie - materiały fo
Zaryzykuję i napiszę, że nie był to radiotelefon typu Żuraw. Inż. Szepczyński wyraźnie pisał o dwóch niezależnych drogach łączności (pomijam telewizje przemysłową):
Darek Rz napisał(a):
cyt :.Łącznośc z górą była początkowo planowana trzema niezależnymi drogami:telefonem kablowym, telefonem bezprzewodowym i telewizją przemysłową.Ten ostatni środek nie zdał egzaminu ze względu na ówczesny stan techniki i pozostały dwie piersze drogi.



Po za tym radiotelefon Żuraw miał wtyk tylko do mikrofonu z wyłącznikiem, głośnik był wbudowany w urządzenie. Tu masz schemat i wygląd:
Załącznik:
Żuraw.jpg
Żuraw.jpg [ 478.97 KiB | Przeglądane 24043 razy ]
(Zdjęcie Żurawia zapożyczone z: Link)
Załącznik:
zurawa.jpg
zurawa.jpg [ 24.47 KiB | Przeglądane 24043 razy ]


Na zdjęciu monter trzyma zwykłą słuchawkę telefoniczną (bez przycisku):
Załącznik:
Maszt.jpg
Maszt.jpg [ 175.95 KiB | Przeglądane 24043 razy ]

Moim zdaniem wystarczyło podnieść słuchawkę, aby w drugim odbiorniku odezwał się dzwonek (działało w dwie strony). Podobna łączność była stosowana w wojsku pomiędzy "grzybem" a oficerem dyżurnym.


17 wrz 2014, o 15:54
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość

Dołączył(a): 9 lut 2012, o 14:01
Posty: 88
Cytuj
Post Re: Radiowe Centrum Nadawcze w Konstantynowie - materiały fo
Ten "Żuraw" to prawdziwy potwór był... 150mW na antenę... Nie mniej jednak przy czystym eterze i sensownej antenie na kilometr da się pogadać... A że tak wyofftopiczę teraz już bezpalelacyjnie i do samego końca... Który kretyn wymyślił dla Polski raster kanałów CB przesunięty o 5kHz w stosunku do reszty świata?


17 wrz 2014, o 17:33
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Site Admin

Dołączył(a): 11 sie 2011, o 06:29
Posty: 577
Cytuj
Post Re: Radiowe Centrum Nadawcze w Konstantynowie - materiały fo
oooo! nawet mamy zdjęcia, lepiej niz w gogle. Żuraw to warelowskie cudo PRL u kierownika lub majstra ale jak widac na schemacie- moc do glosnika jest zabójcza z pary AD366. wg katalogu to 1,5wata aby obok huku na placu budowy dobrze było słuchać a to że raster jest taki to idzie sie pociąc. Tak samo sporo Tukanów, nastepcy Echa pracowała na kanale 9. czyli dziś nawet sobie nie pogadasz jak masz.

na zdjeciu owszem widać słuchawkę ale nie wiemy gdzie idzie kabel, radiotelefony też używały takiego cuś trzymanego w ręce ale nie chce rozpetać dyskusji bo nie widać przycisku.


17 wrz 2014, o 18:50
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2478
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Radiowe Centrum Nadawcze w Konstantynowie - materiały fo
Słuchajcie taka radiostacja Żuraw, była idealna w kabinie suwnicy, rodzimym ŻB-70 lub w żurawiu samojezdnym. U nas na maszcie, na odkrytej platformie żurawia pełzającego musiała być toporna (może żeliwna) skrzynka, odporna na zjawiska atmosferyczne i trudne warunki pracy. Zresztą inż. Szepczyński pisze o telefonii przewodowej.

Podobne cudo mieli pracownicy masztu w Raszynie:
Załącznik:
Raszyn 66.jpg
Raszyn 66.jpg [ 170.97 KiB | Przeglądane 24028 razy ]


Wiem, że były radiotelefony ze słuchawkami telefonicznym z przyciskiem nadawania, często spotykane w radiowozach MO i MZK. Historia Milicji Drogowej PRL od 1:15 oraz 5:58 w praktyce ;)


17 wrz 2014, o 21:38
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2478
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Radiowe Centrum Nadawcze w Konstantynowie - materiały fo
Widzę, że wojskowy :mrgreen: Dlatego właśnie napisałem "podobne cudo". Nie wiemy jak dokładnie działał telefon na żurawiu, wcześniej podałem jedną z możliwości zaczerpniętą również z systemu wojskowego - nie wymagała żadnych czynności po za podniesieniem słuchawki.

Swoją drogą, ciekawe, czy w Raszynie na maszcie była stała linia telefoniczna :?:


18 wrz 2014, o 20:37
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2478
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Radiowe Centrum Nadawcze w Konstantynowie - materiały fo
cubznpl napisał(a):
W przypadku telefonu polowego trzeba było zakręcić korbką i przyciskać przycisk w słuchawce w czasie "nadawania", więc czynności były.
(Mam na myśli zdjęcie z Raszyna).

Ten ze Raszyna ma korbę - zamontowana z prawej strony. Mieli też najwyraźniej problem z niestykającym kablem od słuchawki ;) Może to wszystko tylko do zdjęcia?

cubznpl napisał(a):
Jako ciekawostkę mogę jeszcze napisać, iż kabel do tych telefonów nazywał się PKL (polowy kabel lekki) i był (o ile dobrze pamiętam) plecionką miedziano-stalową, o większej odporności na zerwanie od plecionki wyłącznie miedzianej.
No i miał zielony niewidoczny w trawie kolor (pewnie była też wersja biała, zimowa).

I jak szybciutko się ją rozwijało :D Zakładałeś szpulę na plecy i leciałeś na przełaj czym prędzej co sił :mrgreen: Gorzej było to zwijać...
Sama łączność pomiędzy punktami na poligonie często polegała na wychylaniu się z okopu czy z bunkra i wydzieraniu się nawzajem "powtórz bo nie słychać" :lol:


19 wrz 2014, o 09:02
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość

Dołączył(a): 9 lut 2012, o 14:01
Posty: 88
Cytuj
Post Re: Łączność na placu budowy
anodowy - 9 kanał to dziś już fikcja. Umarł śmiercią naturalną zamordowany przez 112 via GSM :) Pozostaje zmienić kwarc, o ile się nie rozjedzie nadajnik z odbiornikiem. Ale na jaki... ...19 kanał - szambo. Chyba nie pozostaje nic innego, jak używanie tych reliktów PRLu właśnie na 9 kanale (po dokładnym zestrojeniu) - jest czysto i żaden burak nie będzie się wcinać.

Co do przewodowych telefonów wojskowych - pamiętam je z PO z wczesnej klasy technikum - jedyne, co zwróciło moją uwagę, to zasilanie - przeogromna bateria 1,5V - ogniwo Leclanchego o napięciu 1,5V. No i oczywiście to, że przy kręceniu korbką potrafiły (telefony oczywiście, nie baterie) nieźle "kopnąć"


22 wrz 2014, o 22:18
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL