Czesc Panowie (i Panie, jezeli takie sa)
Nazywam sie Marek, moja przygoda z radiem zaczela sie juz dawno temu.
Pochodze z Ciechanowa, "mete" mam w Warszawie, ale zadko tam bywam gdyz mam prace taka a nie inna - prawie caly czas podrozeje po Europie. Wlasnie do Snu pod Berlinem przygrywa mi solec. Radio Stoi na parapecie, bo mam straszne zaklocenia od komputera. Jako ze z internetu korzystam z komputera kupionego za granica, badz z cudzych komputerow (jezeli maja dostep do sieci oczywiscie) chcialbym
najmocniej przeprosic za brak polskich znakow diaktrycznych mam nadzieje, ze nie bedzie to powodowalo u Was wielkiego dyskomfortu
Jestem jednym z tych szczesliwcow, ktorzy mogli ogladac maszt Radiostacji Centralnej jak jeszcze byl pionowy a nie poziomy. Bylem tam z ojcem chrzestnym (bynajmniej nie z Don Corleone) pod koniec lat 80 (chyba byl to 88 rok). Maszt zrobil na mnie ogromne wrazenie , gdzie tam przy nim Wieza Ostankino z Moskwy, maszt w Pieczewie czy Maszt Raszynski. Najdalej Gabin odbieralismy bedac z ojcem (ale juz nie chrzestnym) w delegacji (tzn on byl, a ja jako dziecko mu towarzyszylem) w Moskwie w 89 roku. Pamietam , ze sluchalem go na radioodbiorniku produkcji krajowej JOWITA. Wieczorem obior byl zblizony do tego w kraju - nie odczuwalem zadnej dolegliwosci zwiazanej z odlegloscia od nadajnika. Chcialbym pogratulowac pieknej strony o Kostantynowie na ktorej jest multum informacji, ktorych to nie mozna znalezc nigdzie indziej w sieci. Musieliscie wlozyc w Nia naprawde bardzo duzo pracy i skladam Wam za to wyrazy szacuknu. Frum tez jest wypelnione naprawde duza iloscia interesujacych informacji - jeszcze nie przjezalem calego, ale w nocy nadrobie zaleglosci. Niestety nie pracowalem w Konstantynowie, TPSA i Emitelu, wiec nie zusykacie ode mnie cennych informacji, ale jak bede cos ciekawego wiedzial , badz mial cos do dodania to chetnie sie podziele wiedza.
Serdecznie Pozdrawiam, Marek
P.S. Dziekuje dla Roberta za zaakceptowanie rejestracji.