Teraz jest 17 cze 2024, o 14:14

Regulamin działu


ZANIM URUCHOMISZ NOWY TEMAT, POPATRZ CZY PODOBNY JUŻ ISTNIEJE - unikasz długiego tasiemca którego nikt nie będzie czytał



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
 Moje drugie zainteresowanie - kolej 
Autor Wiadomość
Site Admin

Dołączył(a): 11 sie 2011, o 06:29
Posty: 589
Cytuj
Post Re: Moje drugie zainteresowanie - kolej
I tak bardzo ładnie wyszło, kiedyś robili fachowcy na ZNTK a dziś pasjonaci w ogródku i pulpit żyje. Co trzeba więcej? Gratulacje że w zaciszu takie rzeczy powstają, czy organizacje branżowe, wydawnictwa tematyczne zwrócą na to uwage tego nie wiem ale ja doceniam. W oryginalnej kabinie pojazdu miedzy oknami był taki "czerwony lizak", tutaj go nie ma ale chyba już stoi. Ten nieprzewidziany problem o charakterze lokalnym- niezgodność systemu pulpitu z urządzeniami domowymi. Można pulpit użytkować tam gdzie jest obecnie a wyjście z domu bedzie uzasadnione koniecznością służby na maszynie.


26 maja 2024, o 09:52
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2511
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Moje drugie zainteresowanie - kolej
Słuszna uwaga - nie ma lizaka. Nie mam fizycznej możliwości jego zamontowania. Nawet nie aspirowałem do takich szczegółów. Bardziej Bogdan będzie zainteresowany jego instalacją w swoim symulatorze :)
Lizak był wyłącznikiem czuwaka, a jego poziome położenie miało informować nadjeżdżających maszynistów z przeciwka, że nasz skład jedzie bez czuwaka. Do dziś żaden maszynista, którego o ten patent zapytamy, nie będzie potrafił racjonalnie odpowiedzieć jaki miał być w tym sens. Co maszynistę z przeciwka obchodzi pociąg jadący bez czuwaka? Niby co miał zrobić widząc taki stan?

Korzystania z pulpitu na działce.
Myślałem o tym ale Simrail w wersji multi potrzebuję dostępu do stabilnego internetu, a na działce mogę póki co zadowolić się marnym, przerywającym radiowym.
Z domu na działkę w jedną stronę mam 57km, w lato z grillem jeszcze ujdzie. Gorzej gdy zimą w grudniu wieczorem najdzie mnie ochota na jazdę ;)

Ojciec zaczął szyć pokrowiec ze starego tropiku od przyczepy kempingowej abym mógł trzymać pulpit na tarasie. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dodatkowo dokupiłem jeszcze dwa uchwyty do przenoszenia. Muszą być po dwa na jedną stronę dla zapewnienia równowagi. Obecne rozwiązanie z jednym nie zdaje egzaminu podczas przenoszenia we dwie osoby.
Pulpit z dnia na dzień robi się coraz cięższy, co mnie strasznie irytuje. A przecież jeszcze dojdzie wielkie trafo na 24V i panele sterownicze wewnątrz skrzyni.
Każdy pojedynczy element jest leciutki ale jak wszystko zbierze się do kupy, to dwie osoby ledwo przenoszą :(

Moja prywatna rada dla ewentualnych naśladowców, którzy będą robić pulpit mobilno - składany, umiejscowiony w mieszkaniu. Idźcie w aluminiowe profile i obudowę z płyt PCV.

Co do panelu sterowniczego wewnątrz skrzyni.
Będą dwa - jeden odpowiadający za zasilanie po lewej stronie przepierzenia, a drugi po prawej stronie przepierzenia - typowo sterowniczy a`la namiastka szafy nN.
Tu produkcja panelu sterowniczego - namiastki szafy nN:
Załącznik:
I2.jpg
I2.jpg [ 722.44 KiB | Przeglądane 409 razy ]

Od lewej:
- załączanie baterii wraz z sygnalizacją;
- odblok przekaźnika różnicowego z sygnalizacją zadziałania;
- zetka odłączająca efekt "łupania" styczników hamulca EP;
- zetka odłączająca efekt "buczka" sygnału odjazdu oraz SHP;
- zetka odłączająca efekt "cykania" Haslera - Hasler martwy.

Typowej pneumatycznej syreny dwu-tonowej nie przewiduję w swoim projekcie, więc darowałem sobie jej ewentualne odłączenie :)


30 maja 2024, o 00:06
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2511
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Moje drugie zainteresowanie - kolej
Dziś z uwagi na święto zająłem się rozeznaniem harmonogramu łączeń nastawnika. Kiedyś dostałem mandat od straży wiejskiej za hałasowanie na działce w jakieś święto. Dziś wolałem nie ryzykować, chociaż sąsiedzi normalnie kosili trawę. Mniejsza oto.

Nie mogło być oczywiście cudownie w gestii technicznej. Okazało się, że mój nastawnik nie ma jednego styku (WG-2), styk czuwaka nie działa, a do tego ukręciłem śrubę styku WK-5. Teraz chyba tylko lutowanie zostało. Żeby było bardziej fajnie, niektóre styki nie dociskały, trzeba było wszystko rozbierać, czyścić i składać. Pół dnia roboty, a nie wiadomo jaki będzie efekt końcowy.
Nastawnik wydawał się solidną konstrukcją, tymczasem okazał się niepewnym badziewiem pod względem elektrycznym.
Nieczynny styk czuwaka poszedł na dawce części dla innego styku.
Wszystko raz łączy raz nie, aż strach pomyśleć jak to będzie działać z Arduino.
Załącznik:
J4.jpg
J4.jpg [ 603.26 KiB | Przeglądane 388 razy ]
Załącznik:
J3.jpg
J3.jpg [ 591.32 KiB | Przeglądane 388 razy ]
Załącznik:
J1.jpg
J1.jpg [ 686.2 KiB | Przeglądane 388 razy ]
Załącznik:
J2.jpg
J2.jpg [ 568.14 KiB | Przeglądane 388 razy ]



Harmonogram łączeń - może się komuś przyda:
Załącznik:
Harmonogram.jpg
Harmonogram.jpg [ 450.82 KiB | Przeglądane 388 razy ]

Moja samochodowa wtyczka z gniazdem ma tylko 13 pinów i będę musiał cudować z logiką przekaźników. Przydałyby się dodatkowe 2 piny...


31 maja 2024, o 01:21
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Site Admin

Dołączył(a): 11 sie 2011, o 06:29
Posty: 589
Cytuj
Post Re: Moje drugie zainteresowanie - kolej
Nie wiedziałem że jest potrzebne połączenie do simrala i zapomniałem że odległość od działki to grube kilometry. To poważna sprawa, skomlikowana, dosyć kosztowna w użyciu i kłopotliwa z racji zwiekszającego się nacisku na osie pulpitu. Nie napawa radością fakt owego lizaka który sygnalizuje określony przepisami stan jazdy. Tutaj może zdarzyć sie podobna jazda- jak szybko symulator wjedzie do domu tak samo szybko wyjedzie poza dom razem z maszynistą. I to wyjedzie po zestawionym przebiegu przez środek pokoju. Okolicznosci sie komplikują, koncepcja zagmatwana ale chyba nie bez wyjścia, może własnie szyty futerał wskazuje na nową lokalizację dla pulpitu? Poniższe zdjęcie jest dostepne darmowo, w domenie publicznej więc postanowiono dokonać uproszczonych wizualizacji dla symulatora EN57 w całej obudowie pojazdu. Założono ulokowanie tego na tarasie blisko domu a co najważniejsze w zasiegu szybkiego internetu. Można tego dokonać na dwa sposoby - z użyciem oryginalnych blach złomowych lub nowej konstrukcji drewnianej. W okresie chłodnym ogrzewanie wnetrza z symulatorem za pomocą grzejników nie stanowi problemu. Niestety nie jest znany efekt użycia syreny dwutonowej w takich warunkach.


Załączniki:
en 57.jpg
en 57.jpg [ 223.25 KiB | Przeglądane 380 razy ]
en57.jpg
en57.jpg [ 207.75 KiB | Przeglądane 380 razy ]
31 maja 2024, o 20:42
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2511
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Moje drugie zainteresowanie - kolej
Ta symulacja z pierwszej fotki bardzo mi się podoba. Marzenie mieć taką kabinę na tarasie ;)
Nie będzie lizaka, bo nie ma go gdzie zamontować. Nie mam miejsca na takie rarytasy. Moim priorytetem jest aby symulator zadziałał wraz z sygnalizacją zwrotną oraz wskazaniami manometrów, mierników i Haslera. Jeśli się uda - będę mega szczęśliwy. Potem być może zacznę myśleć nad dekoracjami. Chociaż już teraz wiem, że będzie ciężko. Gdybym mieszkał w domku jednorodzinnym, wygospodarowałbym jakieś pomieszczenie. W mieszkaniu jest dużo gorzej. Może kiedyś jak się córki wyprowadzą - ale czy wtedy będzie mi się jeszcze chciało?

Można grać w Simraila bez internetu w trybie jednoosobowym. Tylko wtedy każda "misja" jest taka sama - wszystko powtarzalne. Tak jakbyś grał w MaSzynę. Ma to też oczywiście swoje plusy.
W trybie wieloosobowym (potrzebny internet) masz namiastkę prawdziwej kolei. Na nastawniach i za nastawnikami pociągów siedzią realni gracze, możesz kontaktować się z nimi przez radiotelefon i jesteś zależny od wielu sytuacji. Każda jazda jest inna i niepowtarzalna. Minusem jest gdy trafi się jakiś troll lub mało ogarnięte dziecko na nastawni. Mi się jeszcze nigdy nie zdarzyła taka sytuacja ale wiem, że ludzie czasem narzekają.
Może dlatego, że zawsze wybieram mało oblegane serwery?
To jest minus trybu wieloosobowego. Na szczęście twórcy gry starają się na bieżąco banować takich delikwentów.

Dziś zaczął powstawać drugi panel - zasilania. Trochę spieprzyłem wykończenie. Otwory śrub montażowych się nie zgrały. Ale... Nie będzie tego przecież widać podczas normalnej eksploatacji:
Załącznik:
J5.jpg
J5.jpg [ 731.57 KiB | Przeglądane 371 razy ]
Załącznik:
J6.jpg
J6.jpg [ 773.16 KiB | Przeglądane 371 razy ]

Jutro wytnę jeszcze otwory na dwie lampki oraz przycisk resetu Arduino.

Wczorajszy zamieszczony harmonogram łączeń jest do bani. Zapomniałem o sterowaniu hamulcem elektropneumatycznym. Musiałem zrezygnować z sygnalizacji położenia nastawnika kierunkowego w pozycji "Wyłączony". Logikę przekaźników trzeba będzie jeszcze bardziej skomplikować :(
Harmonogram poprawiony:
Załącznik:
Harmonogram łączeń - poprawiony.jpg
Harmonogram łączeń - poprawiony.jpg [ 697.72 KiB | Przeglądane 371 razy ]


No i kolejna rzeźba z pojedynczych linek. Wtyczka nastawnika:
Załącznik:
J7.jpg
J7.jpg [ 630.49 KiB | Przeglądane 371 razy ]
Załącznik:
J8.jpg
J8.jpg [ 604.7 KiB | Przeglądane 371 razy ]

Jestem trochę zły na siebie, że nie wykorzystałem przewodu samochodowego 13x1,5mm2, tylko zwykłe pojedyncze linki Lg. Ani to teraz spiąć, ani wyrównać :( Może kiedyś zmienię...


1 cze 2024, o 00:38
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2511
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Moje drugie zainteresowanie - kolej
Ojciec uszył pokrowiec. Pokrowiec jest tak skrojony, że można pulpit przechować pod chmurkę bez demontażu nóg, Haslera, nastawnika i kranu hamulcowego.
Na dole jest wszyta linka do uwiązania. Tak jak kiedyś plandeka samochodowa:
Załącznik:
J12.jpg
J12.jpg [ 716.09 KiB | Przeglądane 362 razy ]
Załącznik:
J14.jpg
J14.jpg [ 634.65 KiB | Przeglądane 362 razy ]
Załącznik:
J15.jpg
J15.jpg [ 685.25 KiB | Przeglądane 362 razy ]


Zmieniłem położenie i dodałem dodatkowe uchwyty do transportu:
Załącznik:
J10.jpg
J10.jpg [ 702.39 KiB | Przeglądane 362 razy ]
Załącznik:
J11.jpg
J11.jpg [ 687.33 KiB | Przeglądane 362 razy ]


Namiastka szafy nN:
Załącznik:
J16.jpg
J16.jpg [ 1.16 MiB | Przeglądane 362 razy ]
Załącznik:
J17.jpg
J17.jpg [ 1.27 MiB | Przeglądane 362 razy ]

Na razie wsadziłem na odwal się, bo po pierwsze zapomniałem z domu gwintownika, a po drugie bezpiecznik od przetwornicy 5V haczy o dolny profil:
Załącznik:
J18.jpg
J18.jpg [ 1.2 MiB | Przeglądane 362 razy ]

Nic nie idzie zrobić do końca tak jak się chciało, bo zawsze coś musi wyjść nie tak jak planowałem. Prawdopodobnie rozwiercę i natnę profil, a sam przykręcony panel usztywni to miejsce.
I tak miałem trochę szczęścia, bo pulpit się zamyka i mierniki WN nie opierają się na lampkach baterii i przekaźnika różnicowego.
Niebieska lampka napięcia 24V jest pozbawiona sensu, prawdopodobnie docelowo będzie przemianowana na sygnalizację przepalenie wkładek topikowych.
Początkowo miał być jeszcze jeden pakieciak odłączający przetwornice ale panel musiałem skrócić i ostała się niepotrzebna lampka.
Przyciski, pakieciak i blacha to Konstantynów. W blachach widać dwa dziwne otwory - niegdyś pod śruby montażowe ścian bocznych rozdzielnic. Nie chciało mi się ich zaspawywać.


1 cze 2024, o 23:58
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Site Admin

Dołączył(a): 11 sie 2011, o 06:29
Posty: 589
Cytuj
Post Re: Moje drugie zainteresowanie - kolej
Dla warszawian jest to wspomniene, znakomitej jakosci dokument ale jest pewien szczegół
https://youtu.be/5KUhzT9fbU0?si=_mJURI06nI5Mld_K&t=3197


3 cze 2024, o 18:08
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2511
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Moje drugie zainteresowanie - kolej
Pamiętam taką Warszawę. Film z czasów mojego dzieciństwa. Dużo miejsc kojarzę, które zmieniły się nie do poznania. Niektórych miejsc już nie ma - wyrosły szklane wieżowce. Podobnie jak i ludzi na filmie w większości już nie ma.
Czasy były jakie były, Warszawa szara i wypłowiała. Jedyny plus - grafitii i innych bohomazów na blokach nie ma. Mieszkańcy też jakby żyją wolniej i spokojniej. Nikomu się nie spieszy (za wyjątkiem pana co przed 13N przebiega).

No ale jest jakieś ale...
Dziś niespotykany widok - trójczłon na moście średnicowym i to nie byle jaki. Wbrew pozorom nie jest to EN57.
Skład na filmie to trzy połączone EW53, z charakterystycznymi jak na tamte czasy musowo otwartymi z powodu awarii kilkoma drzwiami. Wtedy normalność i nikt nawet nie zwracał na taką usterkę uwagi. Otwarte to otwarte - trudno, ważne, że jedzie. Takie były czasy :)

A teraz pulpit i kolejny tydzień walki.
1. Nastawnik.
Zmieniłem przewód... Jako elektrykowi zarzucane byłoby mi do końca życia w komentarzach fuszerę z pojedynczymi żyłami ;)
Załącznik:
L1.jpg
L1.jpg [ 335.92 KiB | Przeglądane 275 razy ]

Podłączenie:
Załącznik:
L2.jpg
L2.jpg [ 819 KiB | Przeglądane 275 razy ]
Załącznik:
L3.jpg
L3.jpg [ 639.63 KiB | Przeglądane 275 razy ]
Załącznik:
L4.jpg
L4.jpg [ 598.24 KiB | Przeglądane 275 razy ]

Zmarnowałem cały dzień na rozbieranie nastawnika i styków na części pierwsze w celu czyszczenia i jak się okazuje naprawy. Niektóre blaszki stykowe nie posiadały nawet styków. Zwyczajnie wypadły podczas eksploatacji. Zazwyczaj stykały ale nie zawsze. Zastanawiam się jak te kible mogły przejeżdżać tyle tysięcy kilometrów bez awarii z tak niedopracowanym badziewiem...
Rozkładanie tego i czyszczenie oraz późniejsze składanie było makabrą - ani wsadzić rękę, ani narzędzie:
Załącznik:
X.jpg
X.jpg [ 771.62 KiB | Przeglądane 275 razy ]


Tak wyglądały uszkodzone styki ale jeszcze działające - na dwóch już nalutowałem "stopki":
Załącznik:
L5.jpg
L5.jpg [ 848.11 KiB | Przeglądane 275 razy ]

Po oszlifowaniu wyglądają jak oryginał - właściwości jednak będą miały gorsze. Poszły w styki rezerwowe.
Wszystkie części mechaniczne nasmarowałem, dzięki czemu nastawnik "chodzi" jak masełko i co najważniejsze cichutko. Jedyne co cieszy.
Załącznik:
L7.jpg
L7.jpg [ 628.25 KiB | Przeglądane 275 razy ]
Załącznik:
L8.jpg
L8.jpg [ 482.73 KiB | Przeglądane 275 razy ]

Zmontowany po bólach czeka na zatrudnienie:
Załącznik:
L9.jpg
L9.jpg [ 764.12 KiB | Przeglądane 275 razy ]
Załącznik:
L10.jpg
L10.jpg [ 814.38 KiB | Przeglądane 275 razy ]
Załącznik:
L11.jpg
L11.jpg [ 723.24 KiB | Przeglądane 275 razy ]


8 cze 2024, o 02:15
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2511
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Moje drugie zainteresowanie - kolej
Kran hamulcowy.
Chciałem dokupić oryginalną wtyczkę ale nigdzie w sieci nie mogę jej znaleźć, nie znam też jej nazwy.
Załącznik:
L13a.jpg
L13a.jpg [ 329.52 KiB | Przeglądane 235 razy ]

Postanowiłem wyrzucić oryginalne gniazdo i wykonać uchwyt do przewodu. Przewody polutuję:
Załącznik:
L12.jpg
L12.jpg [ 825.67 KiB | Przeglądane 235 razy ]
Załącznik:
L13.jpg
L13.jpg [ 662.48 KiB | Przeglądane 235 razy ]

Na fotkach widać kawałki pociętego węża hydraulicznego założonego na króćce, które mają robić za docisk płytki na której zamontowany zostanie potencjometr. Płytka jest tak zrobiona, że na dzień dzisiejszy nie wymaga docisku ale nie mam pewności, czy otwory się z czasem nie wyrobią i nie będzie luzu.
Mniej więcej tak to ma dociskać po skręceniu:
Załącznik:
L19.jpg
L19.jpg [ 296.56 KiB | Przeglądane 235 razy ]

Osłonę wykonałem ze starej rury NP 50 (wodnej) znalezionej w krzakach na działce. Kolor idealnie pasuje. Do tego rura ciasno wchodzi w uchwyt z przewodem i nie trzeba jej dodatkowo mocować:
Załącznik:
L14.jpg
L14.jpg [ 501.46 KiB | Przeglądane 235 razy ]
Załącznik:
L15.jpg
L15.jpg [ 965.29 KiB | Przeglądane 235 razy ]
Załącznik:
L16.jpg
L16.jpg [ 388.86 KiB | Przeglądane 235 razy ]

Przy okazji zrobiłem rozeznanie styków. Okazało się, że cztery przewody są po prostu niewykorzystane. Nie mam pojęcia do czego miały służyć w zamyśle producenta. Były po prostu zaizolowane i włożone w górne części kranu:
Załącznik:
L17.jpg
L17.jpg [ 585.77 KiB | Przeglądane 235 razy ]
Załącznik:
L18.jpg
L18.jpg [ 442.86 KiB | Przeglądane 235 razy ]


Manometry.
Przejechałem się jak Zabłocki na mydle.
Cały piątek przerabiałem, ciąłem oraz wybebeszałem wnętrzności. Wykonałem nawet rozwierty pod przepusty przewodów:
Załącznik:
L20.jpg
L20.jpg [ 868.39 KiB | Przeglądane 235 razy ]
Załącznik:
L21.jpg
L21.jpg [ 600.9 KiB | Przeglądane 235 razy ]
Załącznik:
L22.jpg
L22.jpg [ 345.16 KiB | Przeglądane 235 razy ]
Załącznik:
L23.jpg
L23.jpg [ 604.84 KiB | Przeglądane 235 razy ]

Załącznik:
L24.jpg
L24.jpg [ 498.4 KiB | Przeglądane 235 razy ]
Załącznik:
L25.jpg
L25.jpg [ 475.35 KiB | Przeglądane 235 razy ]
Załącznik:
L26.jpg
L26.jpg [ 423.98 KiB | Przeglądane 235 razy ]
Załącznik:
L27.jpg
L27.jpg [ 712.01 KiB | Przeglądane 235 razy ]

Załącznik:
L29.jpg
L29.jpg [ 550 KiB | Przeglądane 235 razy ]
Załącznik:
L30.jpg
L30.jpg [ 580.67 KiB | Przeglądane 235 razy ]

Wyszło w miarę pięknie ale o kant dupy wszystko...
Załącznik:
L29.jpg
L29.jpg [ 550 KiB | Przeglądane 235 razy ]

Czar prysł...

Okazało się, że silniki które chciałem zastosować są do bani (ten mały z prawej) - znaczy się podobno niepewny. Wysłałem wieczorem w piątek fotki bratu, a ten odrazu pisze aby zastosować tego bydlaka z lewej strony:
Załącznik:
L32.jpg
L32.jpg [ 326.09 KiB | Przeglądane 235 razy ]


No i abarot od nowa... Cała sobota zmarnowana na trzy manometry.
Cała moja robota piątkowa poszła na marne. Wszystko należało wymyślać od nowa oraz jak zawsze cudować.
Nowy bohater - niby najlepszy:
Załącznik:
L33.jpg
L33.jpg [ 531.69 KiB | Przeglądane 235 razy ]

Obudowy musiałem całkiem wybebeszyć z resztek mosiądzu i rozwiercić otwór na większy silnik:
Załącznik:
L37.jpg
L37.jpg [ 644.63 KiB | Przeglądane 235 razy ]

Nawiercić otwory w samym silniku aby schować nakrętki tarczki.
Załącznik:
L35.jpg
L35.jpg [ 329.37 KiB | Przeglądane 235 razy ]

Tu był kolejny mój błąd. Wierciłem bez rozbierania obudowy. Chciałem przyspieszyć, a tyko utrudniłem sobie życie. Uszkodziłem cewki:
Załącznik:
L36.jpg
L36.jpg [ 440.42 KiB | Przeglądane 235 razy ]

Kolejne silniki rozbierałem do wiercenia.
Taka moja rada - nie róbcie nic na szybko :)
Dobrze, że miałem w rezerwie jedną sztukę więcej.
Od spodu są nakrętki - niby oryginalne zamocowanie ale tylko dekoracja:
Załącznik:
L38.jpg
L38.jpg [ 339.05 KiB | Przeglądane 235 razy ]

Nakrętki, a raczej śrubki wchodzą we wcześniej nawiercone otwory i tarczka się nie obraca.
Przyklejona jest na cztery małe silikonowe "strzały". Tak aby w razie czego nożykiem obciąć. Nic lepszego niewymyśliłem.
Załącznik:
L43a.jpg
L43a.jpg [ 286.58 KiB | Przeglądane 235 razy ]
Załącznik:
L39.jpg
L39.jpg [ 601.51 KiB | Przeglądane 235 razy ]

Króćce wskazówek przeszlifowałem "na równo":
Załącznik:
L42.jpg
L42.jpg [ 863.19 KiB | Przeglądane 235 razy ]

Mocowanie:
Załącznik:
L40.jpg
L40.jpg [ 495.74 KiB | Przeglądane 235 razy ]
Załącznik:
L41.jpg
L41.jpg [ 556.98 KiB | Przeglądane 235 razy ]

Na zdjęciach tego nie widać ale silnik jest na dystansach i wystaje ponad obudowę.

Po zmianach wygląda tak:
Załącznik:
L43.jpg
L43.jpg [ 653 KiB | Przeglądane 235 razy ]
Załącznik:
L44.jpg
L44.jpg [ 447.82 KiB | Przeglądane 235 razy ]
Załącznik:
L45.jpg
L45.jpg [ 519.25 KiB | Przeglądane 235 razy ]

Na zdjęciach nie ma wskazówek.
Zostaną doklejone na silikon po uzupełnieniu napisów z drukarki na cyferblatach typu: ZNTK Mińsk Maz. , Przewód główny itp.


9 cze 2024, o 01:26
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2511
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Moje drugie zainteresowanie - kolej
Zabawa z Hamulcem - tym razem w domu.
Wtyczka, zarabianie żył przewodów i lutowanie:
Załącznik:
N1.jpg
N1.jpg [ 96.76 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N2.jpg
N2.jpg [ 125.52 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Montaż potencjometru:
Załącznik:
N3.jpg
N3.jpg [ 129.43 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Jako sprzęgło pomiędzy potencjometrem, a otworem dźwigni zastosowałem aluminiową rurkę fi 8 kupioną w Castoramie. Średnica wewnętrzna idealnie pasuje do ośki potencjometru - wchodzi na wcisk i się klinuje, natomiast średnica zewnętrzna, biorąc pod uwagę stosunkowo długie ramię i nieidealną oś spasowania, również się klinuje:
Załącznik:
N4.jpg
N4.jpg [ 114.34 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N5a.jpg
N5a.jpg [ 103.53 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Oznaczenie położenia - bardzo ważne ale o tym napiszę później:
Załącznik:
N5.jpg
N5.jpg [ 101.65 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Druga strona:
Załącznik:
N6.jpg
N6.jpg [ 149.51 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N7.jpg
N7.jpg [ 152.72 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Próby pomiarowe wyszły znakomicie. Tylko co z tego...
Chwilę po zmontowaniu całej obudowy, wykonałem pomiary raz jeszcze. Okazało się, że nie ma przejścia na potencjometrze. Dlaczego?
A no dlatego:
Załącznik:
N8.jpg
N8.jpg [ 142 KiB | Przeglądane 83 razy ]


Cały dzień zabawy poszedł w .... Myślałem, że mnie krew zaleje. Nie miałem drugiego takiego potencjometru.
Potem jednak mi przeszło i po przemyśleniach nawet się ucieszyłem.

Zrobiłem błąd podczas składania obudowy i całkowicie olałem ułożenie przewodów, które z racji małego prześwitu zaczęły napierać na potencjometr.
Skoro ja - autor tego rozwiązania, nie zwróciłem na to uwagi, prawdopodobnie każda inna osoba również tego by nie zrobiła. Reasumując - rozwiązanie z płytką opierającej się o korpus obudowy jest do bani i dobrze, że uszkodzenie stało się teraz.
Nowe rozwiązanie podchwyciłem z innego projektu, które w miedzy czasie przesłał mi Bogdan. Dało to dodatkowe 2 cm luzu na przewody wzdlędem potencjometru.
Płytka mocowana do jednego z wyłączników krańcowych - dokładnie tego brązowego od odcięcia kranu. Po sprawdzeniu, śruby montażowe okazały się na tyle długie, że docisną dodatkową płytkę:
Załącznik:
N9.jpg
N9.jpg [ 214.79 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Problemem była podstawka bakelitowa, która robi za dystans mikrowyłącznika. Trudno byłoby wszystko razem spasować i jeszcze wcisnąć potencjometr w odpowiedniej pozycji ośki względem otworu i położenia samej wajchy:
Załącznik:
N10.jpg
N10.jpg [ 152.57 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Bakelit przykręciłem wkrętami - wiem, powinienem wykonać zagwintowane otwory i zastosować śruby ale wszystko robiłem w domu na przysłowiowym kolanie, a całe zaplecze z gwintownikami zostało na działce. Średnie rozwiązanie ale daje radę.
Załącznik:
N11.jpg
N11.jpg [ 205.04 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Rurkę z uwagi na zmianę wysokości montażu potencjometru musiałem skrócić. Okazało się, że skrócenie jej długości nie powoduje już klinowania się w otworze wajchy. Obkurczyłem na niej dodatkowo "termokurczkę" ale to rozwiązanie również nie zadało egzaminu:
Załącznik:
N12.jpg
N12.jpg [ 152.46 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N13.jpg
N13.jpg [ 172.69 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Pomogło wklejenie aluminiowej rurki w otwór na klej typu cyjanopan:
Załącznik:
N14.jpg
N14.jpg [ 161.18 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N15.jpg
N15.jpg [ 142.31 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Na ostatnim zdjęciu widać kreskę położenia. Pisałem wcześniej, że jest to ważne. Chodzi oto aby położenie ośki potencjometru nie zaczynało się od zera i nie kończyło na max. Ma to znaczenie mechaniczne oraz elektroniczne. Najlepiej ustawić zarówno wajchę jak i potencjometr w połowie zakresu. Potencjometr będzie mieć zapas z jednej, jak i z drugiej strony.
Raz, że nie uszkodzimy mechanizmu potencjometru jeśli coś się kiedyś rozreguluje podczas odciecia lub luzowania, a dwa - łatwiej zaprogramować zakres tolerancji zmieniającej się rezystancji.

Sama pytka też wycięta na kolanie z tej pierwotnej okrągłej:
Załącznik:
N17.jpg
N17.jpg [ 136.44 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Nowy montaż:
Załącznik:
N18.jpg
N18.jpg [ 142.05 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N19.jpg
N19.jpg [ 140.92 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Składanie:
Załącznik:
N20.jpg
N20.jpg [ 144.13 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N21.jpg
N21.jpg [ 119.27 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N22.jpg
N22.jpg [ 97.6 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Efekt końcowy:
Załącznik:
N23.jpg
N23.jpg [ 182.82 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N24.jpg
N24.jpg [ 200.62 KiB | Przeglądane 83 razy ]


Manometry cd...
Miałem wskazówki przyklejać na silikon ale na próbę wykorzystałem grubą dwustronną samoprzylepną taśmę dwustronną. Nie wiem co z tego będzie. Wyjdzie podczas prób silników.
Taśmę wycinałem dziurkaczem biurowym - idealny rozmiar oski silnika.
Wykonałem też flamastrem typowe PKP-owskie ograniczenia na skali:
Załącznik:
N25.jpg
N25.jpg [ 157.31 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N26.jpg
N26.jpg [ 125.48 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Dodałem również "smaczki" na ile możliwość mojej drukarki pozwoliła:
Załącznik:
N27.jpg
N27.jpg [ 128 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Jest jak jest i lepiej nie będzie:
Załącznik:
N28.jpg
N28.jpg [ 187.9 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Montaż tylny:
Załącznik:
N29.jpg
N29.jpg [ 238.42 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N30.jpg
N30.jpg [ 243.13 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N31.jpg
N31.jpg [ 173.06 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Przód:
Załącznik:
N31a.jpg
N31a.jpg [ 192.65 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Wskazówki są specjalnie ustawione w pozycjach środkowych aby podczas kalibracji silników ich nie uwalić.
Nie jestem zadowolony z ich mocowania, trzymają się na słowo honoru ale na razie tak zostaje do prób rozruchowych.

W między czasie pojawił się przewód sieciowy oraz uchwyty rzepowe na mocowanie "kabelków" podczas składowania pulpitu:
Załącznik:
N32.jpg
N32.jpg [ 160.29 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N33.jpg
N33.jpg [ 193.7 KiB | Przeglądane 83 razy ]


Gniazda - wybaczcie ale niektóre zdjęcia wykonane do góry nogami:
Załącznik:
N34.jpg
N34.jpg [ 124.1 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N35.jpg
N35.jpg [ 88.93 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N36.jpg
N36.jpg [ 145.03 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Załącznik:
N37.jpg
N37.jpg [ 229.96 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N38.jpg
N38.jpg [ 150.52 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N39.jpg
N39.jpg [ 215.22 KiB | Przeglądane 83 razy ]

Załącznik:
N40.jpg
N40.jpg [ 182.48 KiB | Przeglądane 83 razy ]
Załącznik:
N41.jpg
N41.jpg [ 164.24 KiB | Przeglądane 83 razy ]


Ogólny stan:
Załącznik:
N42.jpg
N42.jpg [ 200.23 KiB | Przeglądane 83 razy ]


PS.
Zanim zlinczujecie mnie za zamieszczanie dziesiątek bezsensownych zdjęć...
Jest masa ludzi, którzy domowym sposobem chciałby takie "zabawki" na użytek własny wykonać ale nie wiedzą jak. Głównie nastolatkowie z pasją. Niestety z doświadczenia wiem (właśnie przerabiam to na różnych forach kolejowych), że mało kto chce dzielić się informacjami, kodami Arduino, zdjęciami, rozwiązaniami itp. Jakieś tabu panuje i chora konkurencja :(


Ja nie chcę robić żadnej głupiej tajemnicy, wszystko co uda mi się zrobić - udostępnię w miarę na bieżąco. Jeśli choć jedna osoba z tego skorzysta i uniknie moich błędów, będę szczęśliwy, że udało się w jakimś stopniu pomoc :)


15 cze 2024, o 00:37
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL