Nie wiedziałem gdzie o to zapytać, więc wybrałem OT.
Nurtuje mnie ten kadr z filmu "Wokół masztu" (z galerii kolegi anodowy) - Lampa ostrzegawcza tudzież przeszkodowa.
Gdzie ona się znajdowała oraz czemu służyła? Z kadru wynika, że na pewno nie była zainstalowana na wieżyczkach przy odciągach.

Nie jestem pewny czy taka lampa nie znajduje się na szczycie wieży radio linii. A na wieżyczkach przy odciągach znajdują się identyczne. Kto wie czy nie zadziałały by gdyby dostały choć trochę prądu. Jako ciekawostkę dodam ,że jeszcze w 2000 roku teren masztu od wewnątrz był orany oraz bronowany. Prawdopodobnie wieżyczki sygnalizacyjne przestały działać w 2002 roku kiedy zapadła decyzja o końcu radiostacji. Dowiedziałem się również że jeszcze ok 2000 roku wieżyczki migały.

Gdyby dostały prąd na pewno by zadziałały, ew. trzeba by w niektórych wymienić żarówki, chodź żarówka od nieużywania się nie zużywa.
Pełno jest jeszcze sprawnych żarówek z lat 50 w piwnicach domów, itd. wszędzie tam gdzie tą żarówkę się bardzo rzadko zapala.
Swoją drogą bez sensu jest wprowadzony przez UE zakaz dotyczący produkcji żarówek.

Na wielu forach tematycznych toczą się zażarte dyskusje. Wiodące firmy wraz z ekologami dopięły swego. Szkoda tylko, że ci drudzy nie zdają sobie sprawy, strzelając sobie samobója w postaci rtęci. No ale przecież biznes i pieniążki zaciemniają idee...
To wszystko zaczyna odbijać się czkawką, np. wszelakie instalacje sterowane czujnikami ruch lub automatami czasowymi (klatki schodowe).
Energooszczędne nie lubią częstych włączeń i wyłączeń - padają jak muchy. Koszt wymiany i kupna przewyższa zużycie energii przez tradycyjne żarówki. Gdzie tu logika i oszczędność? Paranoja jakaś
Jeszcze utylizacja...(często w lesie ).

Tradycyjne żarówki 100W i większe można bez problemu kupić w hurtowniach elektrycznych, niestety muszą się nazywać specjalne i nie do użytku w domu, co = cena dużo wyższa a jakość ta sama. Większość żarówek sprowadza się z Ukrainy. Takie głupkowate czasy nastały


Jeśli to prawda, to pogratulować włodarzom terenu za gospodarność. Nie ma to jak przez dziesięć lat utrzymywać działające oświetlenie przeszkodowe ostrzegające przed? No właśnie, przed czym?


Znajduję się, ale od kilku lat. Zadałem pytanie, gdzie znajduje/znajdowała się ta konkretna z kadru
Jeśli ktoś wie to proszę o odpowiedź.

Nawet jak ktoś odda żarówkę do specjalnego punktu to trafia ona do kontenera, który później jedzie do specjalnego zakładu w którym to cała utylizacja ma miejsce. I co z tego, skoro zanim ta żarówka tam dojedzie to zdąży się potłuc (i ma do tego wiele okazji)?
Idiotyzm, to samo się tyczy norm dotyczących wymiarów owoców i warzywa (np. norma dot. zakrzywienia banana).
Strach pomyśleć co jeszcze znormalizują i jakie dyrektywy wprowadzą

Mało tego, jest ustawowy przepis - jak zaniesiesz niekompletne urządzenie do utylizacji to możesz dostać kilkutysięczną karę Np. stary Szmaragd z obciętym kablem zasilającym Przecież nie masz uprawnień do rozmontowywania urządzeń. Będziesz ryzykować? Ludzie z mniejszych miejscowości od razu wywiozą sprzęt do lasu - sam zrobiłbym to samo. Niestety
Ekolodzy kręcą sobie bata...

Jednak tytułem wątku jest coś innego. Proszę o powrót

Teraz rozumiem, dlaczego lasek babicki jest taką kopalnią sprzętów, począwszy od odkurzacza Zelmer typu Cobra, a skończywszy na tv Rubin.
A trochę szkoda, bo miejsce święte ze względu na Radjostację Babicką i zarazem nieuszanowane.
Tak a pro po, może ktoś potrzebuje części do samochodu. Widziałem tam zderzaki, maski, reflektory. Jak komuś z......... samochód niech odrazu wali pod Radjostację. Pewność gwarantowana. Tylko pytanie czy w komplecie.
Sławek.

Pożartowaliśmy sobie. Wróćmy jednak do tematu...

Sławku, bliżej masz taką kopalnie.
Między Konfrantego a Zachodzącego Słońca na Bemowie były parę lat temu takie "górki".
Za tym wałem przy Wrocławskiej który nie wiadomo czemu służy.
Ah czego tam nie było... Druty, butelki, ksiązki, odkurzacze, rozbity telewizor Junost..
a na środku pewien pan zbudował sobie dom ze znalezionych tamże materiałów.
Nie wiesz czy jeszcze tam mieszka?

Panowie, chciałbym się dowiedzieć gdzie była oprawa przeszkodowa widoczna na filmie. Pomożecie?