Niezwykłe konstrukcje rurowe. To jest być może tytuł odcinka Sondy gdzie jest pokazany nasz maszt. Ale tu pojawia się problem, bo w ogólnym spisie wszystkich odcinków tego programu, odcinek ten zaznaczony jest, jako skasowany jak wiele innych nie wiedzieć czemu. Korzystając z okazji, chciałbym wyjaśnić sprawę odległości budynku stacyjnego od masztu, a co za tym idzie długości linii fiderowej. W różnych publikatorach podane są różne odległości, a to że odległość ta ze względów bezpieczeństwa wynosi 800 m. a teraz się pisze i mówi, że 600m. Jak jest faktycznie. Odległość 800 m. wydaje się być odległością bardzo rozsądną a to na wypadek gdyby np. maszt przerócił się całą swą długością wysokości na budynek stacyjny lub pomocniczy. Z praktyki wiemy że taki upadek jest w zasadzie nie możliwy. Maszt w Konstantynowie upadał segmentami i zdecydowana większość jego segmentów runeła na ziemię nie więcej jak 100 , 200 metrów od fundamentów. Ale być może konstruktorzy masztu, brali pod uwagę również inne okoliczności np. jakiś sabotaż lub wypadek lotniczy.

Na temat programu Sonda na temat masztu nie wypowiadam się , bo nie widziałem , mam tylko nadzieję , że może ta tajemnica zostanie kiedyś rozwiązana , a już pełnią szczęścia było by obejrzeć ten materiał .

Co do długości linii fiderowej : viewtopic.php?f=24&t=45&p=2030#p2030

cytuję jeden z postów :


Nie wiem jak kolega Sławek to wyliczył ? I od razu uprzedzam , że w żaden sposób nie neguję tej teorii .
Temat dotyczył długości linii fiderowej (wyjście z budynku- domek antenowy) , natomiast w rzeczywistości fider to nie tylko to co było widać na zewnątrz . Linia biegła przez wnętrze budynku , był tzw. fider skrzyniowy .

Ale przyjmując chłopską metodę, ze słupy z lampami na drodze fiderowej były czy też są ustawione zgodnie z zasadą co 50 metrów, doliczając do tego miejsca od budynku głównego do pierwszej lampy oświetleniowej i koło domku fidreowego, to według moich wyliczeń mając przed oczyma plan sytuacyjny terenu radiostacji, to odległość ta wynosi około 800 metrów. Odległóść podana przez Sławka jest sporo zaniżona, to zresztą widać gołym okiem i ci z nas co tam byli, to napewno zauważyli,że od miejsca gdzie stał maszt a budynkiem stacyjnym, jest spora odległość, a sam domek fiderowy stoi może 2 metry od fundamentu masztu nie dalej.

Aby poznać długość linii fiderowej można wykorzystać ogólnodostępne serwisy mapowe. Ja skorzystałem z Geoportalu.
Oczywiście nie sprawdzimy co do centymetra ale różnice miedzy 800 a 600 metrów widać od razu.
Pomiar miedzy zabudowaniami stacyjnymi a domkiem antenowym wynosi ok 660m:


PS. Tadeuszu, odległość między latarniami na drodze fiderowej podałeś idealnie - 50m.

Wniosek z tego, że tych słupów z lampami jest troche za dużo, wbrew temu co jest na planie radiostacji. Stąd ta liczba 660. Ale skąd się wzieło to 800 m. według różnych zródeł. Nawet J. Jędrzejkiewicz pisał o tym na swojej stronie i Horyzonty Techniki. Widocznie Grzelak udzielał wywiadu i podawał odległości jakie mu ślina na język przyniosła.

Zapewniam, że słupów jest tyle ile w rzeczywistości, mogą się nieznacznie różnić odległości ich posadowienia - rysunki nie są w skali a tylko orientacyjne.

W wywiadach podawano zaokrąglona długość linii fiderowej, często tez występowały przejęzyczenia. Kiedyś nie było możliwości "wejść do sieci" i sprawdzenia długość na zdjęciach satelitarnych. Trzeba było bazować na dawnych czasopismach itd. Kto wie, może celowo wprowadzano mylne informacje?

"Miarka" z google earth podaje -od budynku nadawczego az do domku dostorjeczgo dokladnie 0,65 km (650m).
Moze google liczy po liniach geodezyjnych a w rzeczywistosci ficzycznie moze wynosci to te 660 m.

Tu jeszcze dochodzi dokładność zdjęcia oraz kąt jego wykonania itp. Te 10m różnicy to nic, wystarczy, że lekko myszą ruszymy i już 10m więcej Tak czy inaczej na pewno nie 800m.

spotkanie z jelonkiem w RCN było oryginalne lecz nie jedyne. Wtedy panowała moda na takowe nastrojowe klimaty. na foto widzimy nie mniej sławnych jak.......... dyrygent Leopold Stokowski czy Walt Disney.