Teraz jest 12 maja 2024, o 13:28

Regulamin działu


ZANIM URUCHOMISZ NOWY TEMAT, POPATRZ CZY PODOBNY JUŻ ISTNIEJE - unikasz długiego tasiemca którego nikt nie będzie czytał



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Lot 5055 "Kościuszko" - ostatnie chwile życia (1987)r. 
Autor Wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 8 sie 2011, o 10:17
Posty: 302
Lokalizacja: Łódź
Cytuj
Post Re: Lot 5055 "Kościuszko" - ostatnie chwile życia (1987)r.
Łukasz-O napisał(a):
Tak tylko sobie napisałem.
Po pierwsze nie mógłbym sprzedać czegoś nieswojego. Po drugie brzydzę się zarabianiem na czyjejś tragedii.
Po trzecie tematu katastrofy smoleńskiej mam już po dziurki w nosie. Po czwarte wściekły jestem na siebie, że w ogóle poruszyłem ten temat.


Temat jest na prawdę ciekawy, i warto coś więcej się w nim dowiedzieć. Chodź słuchając nagrań z wieży i mając świadomość że ten samolot zginął, nikt nie przeżył, pilotom na nic zdały się wysiłki i próby odzyskania pełnej kontroli nad samolotem poczułem...... ciężko opisać. W każdym razie nie było mi do śmiechu.

Nie wyobrażam sobie jak można kraść zegarki, pierścionki itp. z miejsca katastrofy lotniczej w której zginęło kilkaset osób.


5 maja 2012, o 22:11
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2487
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Lot 5055 "Kościuszko" - ostatnie chwile życia (1987)r.
Zły jestem sam na siebie o ten Smoleńsk, niepotrzebnie o tym wspominałem...

Z tym szabrowaniem też słyszałem i czytałem. Była nawet sprawa sądowa o kradzież dolarów, założona przez rodzinę jednej z pasażerek wobec państwa i służb, jednak jak się zapewne domyślacie sprawę umorzono. Sąd stwierdził, że dolary zostały na pewno wydane przed wejściem na pokład a sam dowód wypłaty nie jest dowodem.
Na jednym z materiałów filmowych widać jak służby pieczołowicie segregują znalezione kosztowności, liczą pieniądze i spisują protokoły. Teraz z perspektywy czasu wiemy, że był to kolejny materiał zrobiony pod publikę.
Na innym filmiku podczas kręcenia materiału słychać za kamerą smutny głos: "Czy macie panowie zgodę na filmowanie", odpowiedź z za kamery pada "Tak", za chwile słychać "czy można zobaczyć?" W tym momencie ujęcie zostaje przerwane.

EDIT:
Tutaj film nakręcony kilkanaście lat po katastrofie, który krok po kroku opowiada o locie, awarii oraz przyczynach i skutkach:
Część 1/5
Część 2/5
Część 3/5
Część 4/5
Część 4/5


5 maja 2012, o 22:24
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość

Dołączył(a): 27 gru 2011, o 18:36
Posty: 32
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Cytuj
Post Re: Lot 5055 "Kościuszko" - ostatnie chwile życia (1987)r.
Jeśli chodzi o szabrowanie, to masz Łukaszu "upiększone" informacje.
Kolega mojego taty był w ZOMO, w oddziale który tam wysłali po katastrofie.
Podobno o ile zwykli ludzie nie mogli "paczeć" ;) i lecieli w krzoczki to zdarzały się kanalie, które zabierały torebki i zdejmowały pierścionki.
To pół biedy. Bo z tego co słyszałem to byli tacy, co jeśli był palec, na nim pierścionek, to zabrał palec z pierścionkiem, a jak była ręka do łokcia z branzoletami, to zabierali cały fragment ręki. Jak można na miejscu tragedii tylu ludzi i tylu rodzin można takie dzikie i skierowane tylko na zysk, rzeczy robić :x !?
Podobno jak wszyscy się wieczorem zbierali i jechali zawinięci w kącie nyski, ci sobie godzine przed końcem akcji robili ognisko, siadali w kółeczku, przynosili co mieli, zdejmowali co cenne i karty na te "zdobycze" grali!!! :evil: Wiem, że nie dobrze jest komuś źle życzyć, ale takich tylko wsadzić w Ił-a :? i ich zostawić w nim bez pilota :twisted:, bo i jego by było szkoda.
A co do lotu, to kiedy czytam stenogramy i słucham nagrań, jestem pełen podziwu dla załogi, bo ja na ich miejscu bym narobił w gacie, a nie jeszcze się zastanawiał na jakim lotnisku lądować.
Jeśli chodzi o stenogram - masz go Łukaszu z Wiki Źródeł;)? Oj nie ładnie - ACTA choć nie weszła, to jej duch wciąż nad nami- internetowymi grzesznikami czuwa :lol: .

Pozdrawiam Maciek :)


6 maja 2012, o 16:47
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 13 mar 2010, o 23:39
Posty: 575
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Lot 5055 "Kościuszko" - ostatnie chwile życia (1987)r.
Z tego co wiem od znajomego strażaka, to niektórzy się nieżle obłowili na takich katastrofach. On brał udział w akcji na rotundzie i rok póżniej podczas akcji katastrofy IŁ62 Mikołaj Kopernik w dniu 4IV 1980r. Zwłaszcza na tej ostatniej, bo ludzie wracali ze Stanów i każdy coś tam wiózł, aby sobie chociaż trochę, poprawić byt w naszej Polsce.


6 maja 2012, o 19:03
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 8 sie 2011, o 10:17
Posty: 302
Lokalizacja: Łódź
Cytuj
Post Re: Lot 5055 "Kościuszko" - ostatnie chwile życia (1987)r.
maciek napisał(a):
Jeśli chodzi o szabrowanie, to masz Łukaszu "upiększone" informacje.
Kolega mojego taty był w ZOMO, w oddziale który tam wysłali po katastrofie.
Podobno o ile zwykli ludzie nie mogli "paczeć" ;) i lecieli w krzoczki to zdarzały się kanalie, które zabierały torebki i zdejmowały pierścionki.
To pół biedy. Bo z tego co słyszałem to byli tacy, co jeśli był palec, na nim pierścionek, to zabrał palec z pierścionkiem, a jak była ręka do łokcia z branzoletami, to zabierali cały fragment ręki. [...]Podobno jak wszyscy się wieczorem zbierali i jechali zawinięci w kącie nyski, ci sobie godzine przed końcem akcji robili ognisko, siadali w kółeczku, przynosili co mieli, zdejmowali co cenne i karty na te "zdobycze" grali!!!

Jestem pewien że niektórzy zabierali cenne rzeczy z miejsca katastrofy. Nie wiem jak tak można, ale cóż....
Ale ciężko mi uwierzyć w to że "łup" dzielili między siebie grając w karty. Chodź jeśli faktycznie tak było to ci ludzie musieli być pozbawieni wszelkich uczuć i odruchów ludzkich.

Cytuj:
A co do lotu, to kiedy czytam stenogramy i słucham nagrań, jestem pełen podziwu dla załogi, bo ja na ich miejscu bym narobił w gacie, a nie jeszcze się zastanawiał na jakim lotnisku lądować.

Myślę że jak byś znalazł się w takiej sytuacji to przestał byś myśleć o wszystkim i skupił się właśnie na pilotowaniu samolotu (w tym m.in. szukanie właściwego lotniska).


6 maja 2012, o 19:25
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 8 kwi 2011, o 13:10
Posty: 490
Lokalizacja: Gąbin
Cytuj
Post Re: Lot 5055 "Kościuszko" - ostatnie chwile życia (1987)r.
A jakby tak jednak wybrali Modlin, może udałoby im się wylądować jak kapitanowi Wronie :?


6 maja 2012, o 19:59
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość

Dołączył(a): 27 gru 2011, o 18:36
Posty: 32
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Cytuj
Post Re: Lot 5055 "Kościuszko" - ostatnie chwile życia (1987)r.
Łohohoho! Bartoszu! Przy takich problemach i dylematach jakie miała załoga, mogliby równie dobrze klapnąć przed pasem w Modlinie.
Przy problemach z elektrycznością, podwoziem i pożarem w planach, dodatkowo jeszcze kontrolując tylko trymerem, nawet gdyby podwozie wyszło, mogliby zbyt mocno uderzyć o pas, bo sam trymer dość wolno wypoziomowałby ster wysokości. Takie uderzenie groziłoby połamaniem goleni i tarciem o niezabezpieczony pas, a to mogłoby doprowadzić do spłonięcia samolotu na lotnisku. Pamiętajmy, że już w Warszawie, w zbiornikach były 32 tony paliwa.
Nie mówmy więc "hop" i rozważmy wszystkie możliwości.

Pozdrawiam Maciek :)


6 maja 2012, o 20:07
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Ekspert

Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12
Posty: 2487
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj
Post Re: Lot 5055 "Kościuszko" - ostatnie chwile życia (1987)r.
maciek napisał(a):
Jeśli chodzi o stenogram - masz go Łukaszu z Wiki Źródeł;)? Oj nie ładnie - ACTA choć nie weszła, to jej duch wciąż nad nami- internetowymi grzesznikami czuwa :lol: .

Pozdrawiam Maciek :)


Przyznaje bez bicia, że nie wiem skąd to jest. Dostałem to dawno temu na pocztę od znajomego w postaci plików tekstowych.


6 maja 2012, o 20:39
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość

Dołączył(a): 9 lut 2012, o 14:01
Posty: 88
Cytuj
Post Re: Lot 5055 "Kościuszko" - ostatnie chwile życia (1987)r.
Łukasz - filmik świetny. Oglądałem go i mogę go polecić. Co do Smoleńska to chyba mówimy o tych samych fotkach. Ogólnie "Kościuszko" to przykład ludzi, którzy walczyli do końca. Co do Modlina - gdzieś czytałem, że tego samolotu z takimi uszkodzeniami nie dało się w jednym kawałku posadzić na ziemi.

P.S. PEKiN ma obleśnie fioletowe oświetlenie. Już odpustowo kolorowe ładniej parę godzin temu wyglądało...


6 maja 2012, o 22:19
Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL