Z przywróceniem sygnału Sygnałów Dnia się zgadzam.
A co do Polki to stała się ona pewnym kultem tak samo jak hejnał. Zobaczymy, mam nadzieję, że wszystko w LzR będzie po staremu, oraz że zostaną przywrócone wszystkie 4 zwrotki hejnału. Reszta mogłaby w sumie zostać (co prawda nie podoba mi się radio kierowców po wiadomościach, ale do tego można się przyzwyczaić).

Co do przywrócenia pełnego hejnału, to jednak nie łudziłbym się Na pewno nie stanie się to w najbliższym czasie...

I TAK CIESZMY SIĘ ŻE W OGÓLE JEST! WIELU BY GO NAJCHĘTNIEJ WYELIMINOWAŁO(ZWŁASZCZA MŁODYCH)

Wracając jeszcze do Sygnałów Dnia, to chyba teraz mają one swój osobny dżingiel? Tak mi się przynajmniej wydawało o 7:00 ;p

Nie rozumiem dlaczego "zwłaszcza młodych"??? Na tym forum jest wiele osób młodych ( nie będę wymieniał bo mogą sobie tego nie życzyć) ja również nie należę do najstarszych, mam zaledwie 14 lat i nie wyobrażam sobie żeby hejnał został zlikwidowany, tak jak i reszta z tego forum. Jeśli komuś z młodych nie podoba się PR1 i woli słuchać inne stacje to niech nie komentują tego co dzieję się w 1. Na pewno gdyby zrobić wywiad z ludźmi młodymi którzy słuchają 1 to nikt nie chciałby by hejnał został zlikwidowany...

No może niezbyt trafna była ta wypowiedź... Jednak trochę racji w niej jest.
Często nawet dorosłe osoby nienawidzą hejnału. Moja ciotka to ma już kolokwialnie mówiąc narąbane na jego punkcie
Kiedyś zagroziła mi wylotem Zodiaczka przez balkon (bardzo poważnym tonem)

Sam mam 17 lat ale MY to osobna sprawa ;p Tak czy siak- Nigdy nie miałem żadnego znajomego, co by chociaż przez minutę w swoim życiu posłuchał PR1 Wszyscy tylko Eska, RMFfm No ja tego nigdy nie zrozumiem, co za plastyk masa

Wielokrotnie narażałem się na wyśmianie, będąc przyłapanym nasłuchaniu PR1

Radio AM ma swój niepowtarzalny klimat. Nie każdy to rozumie. Jak kiedyś pisałem... Kiedy ciemną nocą przemierzam Polskę przełączam radio w aucie na MW i słucham, co mają inne nacje do powiedzenia... Dodam, że "Fix It Again Tony" to jeden z niewielu pojazdów, które mają fabrycznie świetne radio, to do tego jeszcze z LW. S(t)olca nie słucham, bo nie brzmi, ale na AM można usłyszeć sporo ładnie brzmiących stacji. Nie podam teraz konkretnych stacji, bo mam aktualnie filc zamiast mózgu...

Cos z tym klimatem jest. Ja raz (w sierpniu) poznym wieczorem skanowalem sobie pasmo MW i zatrzymalem sie na 1548 kHz, lecialo Radio Gold z Londynu. Telewizory, komputery, ADSL i inne impulsowe cuda sialy ostro jak sie jechalo przez miasto, ale poza miastem odbior byl w miare czysty z lekkim fadingiem. Posluchalem sobie tych starych "zlotych" piosenek i poczulem znowu to co cos, co coraz bardziej wymiera w ciagu ostatnich lat. Klimacik jazdy, AM, DX (ok ok, tylko 480km) i dobrej muzyki.

Wracajac do tematu, co do Jedynki: na razie ok, ale ze skroconym hejnalem to juz przesada. Za kazdym razem wyobraznia robila swoje kiedy bylo slychac kroki hejnalisty i odglosy z otoczenia (a bywaly rzeczy jak golebie czy straz pozarna )

*edit: porypało mi sie z milami/kilometrami

No jasne, że jest klimat, nawet Solec ma go dużo

1. Wyjeżdżam pociągiem z ukochanej Warszawy(po północy, zaczyna się drugi września) a tu z mojego starego tranzystorka( Sony ok. 1970r. http://www.radiomuseum.org/r/sony_tfm_6100ltfm6100.html Odbiera kosmicznie) stojącego przy oknie gra 225kHz i Stanisław Grzesiuk...

2. Budzę się o trzeciej w nocy przez koszmar senny, włączam małą, starą lampkę z żarówką rodem z CCCP , po czym uruchamiam starą Neywę 402 a tu Bob Marley- Don't give up the fight + charakterystyczny pisk (prawie jak za Konstantynowa ;p ) i tak przy tym zasnąłem

Klimacik to Solec ma ale na dobrym odbiorniku, który podbije nam najniższy bas. "Surowemu" dźwięku z Solca brakuje właśnie tego basu (po ostatniej konserwacji jest trochę lepiej). Niewiele, ale trochę jednak tak. Wtedy i dźwięk spikera inaczej by brzmiał.
Rosyjskie stacje (szczególnie te bez DCC) brzmią rewelacyjnie, i brzmienie, i klimat jest. Szczególnie nocą
Wie ktoś w jakich godzinach na jakiej częstotliwości nadają po Polsku w zakresie fal długich?

Pewnie śniło się Tobie ,że radiostację w Solcu zamknęli Albo maszty się niechybnie przewróciły Ja mam nie raz takie koszmary

Mega offtop, do tego mozna uznac mnie za swira ale...

Konstantynow nie raz mi sie juz snil. Uczucie jakby spotkalo sie nieboszczyka. Budze sie zdezorientowany i jeszcze przez godzine-dwie jestem jakby na fazie (przesunietej o 180° od rzeczywistosci).

A snilo sie czesto ze maszt nadal stoi i nadajnik pracuje. Kiedys nawet podszedlem do samego masztu, izolator byl tylko jakis taki dziwny, bo pojedynczy, a masz czarniejszy niz najczarniejsza czern a nie bialoczerwony, pole dookola blociste i zaorane. Czasem spotykalem bylych pracownikow, znane postacie widziane na dokumentacjach i przedstawiane tez tutaj na forum. Innam razem byla wizyta w budynku nadajnika, ale jakies 500 lat pozniej. Raz nasz Pan Inzynier (wiadomo ktory), z ktorym najprawdopodobniej odbylismy podroz machina czasu, przeprowadzal nas po budynku nadajnika. Wszystko bylo zdezelowane, wszedzie pajeczyny i zarost chaszczami (podobnie jak w Indiana Jones). Oczyscilismy panele nadajnika. Zwiedzalismy kontener i pan Inzynier wszystko co do joty objasnial. Przewrocil wajche, ktora znienacka sie pojawila i lampy w srodku zaczely swiecic, na panelu zapalaly sie swiatelka. Byly jeszcze jakies katakomby pod budynkiem, sam juz nie wiem po co. Nie wiem skad tylko wzial sie prad

Moglbym tak pisac i pisac, materialow sie nazbieralo. Freud powiedzialby ze to skryte marzenie o reaktywacji. A zona czasem mowi "znowu czytasz o polskim maszcie?"