Re: Budki i automaty telefoniczne
Zapewne były utylizowane. TPSA automat zutylizowała, a co dalej się z nim działo nikogo już nie interesowało
Ja pamiętam jeszcze automaty na bilony, nawet nie żetony, które wprowadzono po kradzieżach kaset. U mnie na dzielnicy w której się wychowywałem było kilkanaście budek telefonicznych ale znaleźć sprawną i kompletną to był duży problem. Albo urwana słuchawka albo ukradziona kaseta z pieniędzmi, powybijane szyby itd.
Działający automat można było rozpoznać z daleka - była zawsze długa kolejka poganiających rozmówcę ludzi
W latach 80-tych polscy kierowcy na niemieckich autostradach opanowali system dzwonienia za darmo. Zamiast płacić wystarczyło umiejętnie widełkami wystukać numer abonenta.