|
Teraz jest 4 maja 2024, o 20:28
|
Regulamin działu
ZANIM URUCHOMISZ NOWY TEMAT, POPATRZ CZY PODOBNY JUŻ ISTNIEJE - unikasz długiego tasiemca którego nikt nie będzie czytał
Autor |
Wiadomość |
anodowy
Site Admin
Dołączył(a): 11 sie 2011, o 06:29 Posty: 580
|
Re: Nie zapominamy
fachowiec od radiofonii, znawca promieniowania upadłego masztu podejmuje kolejne tematy na których oczywiscie też się zna. Mu już dziękujemy tenu Panu.
|
23 wrz 2017, o 14:36 |
|
|
Tadekmaj
Ekspert
Dołączył(a): 13 mar 2010, o 23:39 Posty: 575 Lokalizacja: Warszawa
|
Re: Nie zapominamy
Karierę zrobił na zwalonym maszcie. Początkowo był za odbudową ale stwierdził, że można dużo zyskać dla siebie, popierając grono krzykaczy. Być może nawet tych samych, którzy teraz pod płaszczykiem zbierania złomu, rozbebeszają infrastrukturę techniczną RCN.
|
23 wrz 2017, o 20:21 |
|
|
STUDI
Dołączył(a): 2 lis 2017, o 11:59 Posty: 8
|
Re: Nie zapominamy
Polityka, to polityka. Mówi się to co "target" chce usłyszeć. Tak po prawwdzie to o ile nie zrobiono tego jeszcze przed 1997 rokiem to już nie było szans. Solec Kujawski to jak dla mnie "wypadek przy pracy" a i sam nadajnik to taka niestety zapchajdziura (jakość modulacji oceniam na niski - on nie gra, kropka). To nie jest pólfalowy maszt, który zapewniał ogromny zasięg, to tylko nadajnik na pokrycie Polski i to z miernym efektem. Ogrom energii idzie na nadawanie w kosmos. Zamknięto (w mojej opinii) nim pisząc butalnie "gęby" niektórym krzykaczom, nic poza tym. Zawalenie się masztu jest co niektórym na rękę - ucinam, to nie forum polityczne. Szkoda , bo po 2005 roku byłyby szanse, ba nwet dla innych obiektów AM (Chiny skądś "na Europę" nadają, dają kasę...). Była jak dla mnie chora próba budowania sieci Twoje Radio AM (Gminne) - nie ważna nazwa - no le to tlyko wydmuszka była. No bo jak można nadawać z mocami dziesiątek watów przy silnym polu zakłóceń? Kto miał szansę to odebrać?. Radiofonia i TV lolkana w pąsmie L - o jak paplano - i co ? Komercyjni nadawcy nie życzą sobie cyfryzacji a pasmo telewizyjne jest obcinane dla telefonii komórkowej. O czym jeszcze wspomnieć warto - pasmo satelitarne C - od kilku lat jest cicha zgoda by w Europie cąłkowicie zagłuszyć odbiór z satelity róznymi transmisjami typu internet, sieć itd. Na koniec - nadchodzi nowe zło, ciekaw jestem czy Ci krzykacze co zabronili odbudowy masztu podniosą alarm - bezprzewodowy dosył energii do użytku domowego. Już są regulacje prawne. Mozna słać elektormgnetycznie energię do odbioników o mocy do 2kW. (Sore rozproszenie - producentom energii w to graj, "ekologia".....). Nie czy ale kiedy....
|
2 lis 2017, o 18:10 |
|
|
Tadekmaj
Ekspert
Dołączył(a): 13 mar 2010, o 23:39 Posty: 575 Lokalizacja: Warszawa
|
Re: Nie zapominamy
Chodziło bardziej o to aby Polska nie straciła częstotliwości 225kHz. Dlatego ta radosna twórczość związana z Solcem Kujawskim, kosztowała nas 52 mln. zł. bo tyle kosztował ten obiekt. Może i nowoczesny, nafaszerowany elektroniką ale o jakości odbioru można się było przekonać już w dniu otwarcia, gdy już płynęły sygnały o słabej słyszalności zwłaszcza w dużych skupiskach ludzkich. Znowu trzeba było tak kręcić radioodbiornikiem aby ferrytówka skierowana była na żródło sygnału. I w zasadzie trwa to do dziś.
|
3 lis 2017, o 12:28 |
|
|
STUDI
Dołączył(a): 2 lis 2017, o 11:59 Posty: 8
|
Re: Nie zapominamy
Tadekmaj napisał(a): Chodziło bardziej o to aby Polska nie straciła częstotliwości 225kHz. Raczej nie straciłaby bo można było nadawać z Raszyna. Myślę, że o ile był, to pędzej popyt był na średnie fale gdzie wieczorem zasięgi były duże przy znacznie niższych kosztach nadajnika. Jakość dźwięki - no cóż skutek zastosowanej modulacji. Słaby zasięg - to już same maszty, ściemniać to można było ignorantom. Jednak w tym czasie to jednak UKF zebrał większośc radiosłuchaczy. Nie dbano (i nie dba się ) u nas o czystość pasm AM. Niestety trzeba sobie powiedzić iż to odchodzi w przeszłość. Przypominam sobie pulblikacje, iż być może drugą młodości AM będzie modulacja ISB (lata 70-te - problem i jakości tłoku - ISB pozwoliłoby na prawie - podwojenie liczby "kanałów" w pasmach radiofonicznych). Niestety nic z tego nie wyszło. DRM też nie był wtanie się przebić. Trochę mi to przypomna uwalenie o wiele lepszego standardu emisji TV czyli D-MAC / D2-MAC na rzecz niespełnionych mrzonek o PAL+. Warto jeszcze przypomnieć AM za wielką kałużą z emisją stereo (o jakości dźwięku potencjalnie lepsze niż obecna jakość emisji stacji polskich komerycyjnych na UKF) - przyczyny są oczywiste - to jednak nadal bardzo słąbo zurbanizowany kraj. Za niedługo pożegnamy i FM. Upada też konsumencka radiodyfuzja satelitarna (koszty tańsze są światłowody). Jest jeszcze szansa na fale krókie. Tu można pokusić się o emisje niekomercyjne. To dla sumie dla pasjonatów bo i na pasmach amatorskich to też pustawo nie to co te 30 lat temu.
|
3 lis 2017, o 13:58 |
|
|
Tadekmaj
Ekspert
Dołączył(a): 13 mar 2010, o 23:39 Posty: 575 Lokalizacja: Warszawa
|
Re: Nie zapominamy
Raszyn miał swoją częstotliwość było to 200kHz następnie 198kHz. Konstantynów miał początkowo 227kHz a od lutego 1988rr. 225kHz. I o tą częstotliwość trwała walka aby jej nie stracić, gdy było już wiadomo, że Konstantynów już nie podejmie emisji, z wiadomych przyczyn.
|
4 lis 2017, o 21:22 |
|
|
tryx
Dołączył(a): 23 gru 2017, o 02:47 Posty: 3
|
Re: Nie zapominamy
Panowie, bo chyba nie ma tu Pań. Od zawsze dobrze myślałem o RCN Konstantynów (Teraz wiem, że ta antena pozwoliła mi słuchać Polki Dziadek na terenie całego kraju). Od jakiś 3 lat przestudiowałem Waszą stronę wielokrotnie od góry do dołu. Jestem fanem tego typu obiektów. Widziałem i słyszałem wszystkie materiały wideo, audio i wszelakie dokumenty. Nieprzypadkiem wybrałem Płock, jako cel wyjazdu świątecznego z żoną i z dziećmi. (Jeździmy co roku około 100 km od Warszawy na święta). Po prostu chciałem "walnąć" sobie fotkę pod bramą ośrodka, tak dla siebie, żona ma to w "nosie". I teraz kilka pytań: 1. Może głupie, ale czy da się obecnie wejść na teren ośrodka? Nic nie chcę zabierać - rzucić okiem, to wszystko. Rodzina będzie czekać w aucie, ale wiecie, sama emocja, że tam stał... 2. Czy można podjechać autem od zachodniej strony, żeby zobaczyć plac antenowy (tylko tyle i aż tyle)? 3. Jeżeli inż Witold Czowgan urodził się w Płocku, to został w nim pochowany? Chodzi mi o miejsce pochówku, z wielką radością i opowiadając o Panu Witoldzie mojemu niespełna 10 letniemu synowi, zapaliłbym Panu Witoldowi świeczkę. Co Wy na to? To jest tu i teraz. Informacji potrzebuję natychmiast. Pozdrawiam wszystkich pasjonatów! Tych zwiedzających na żywo, jak i tych grzebiących, jak ja. Ale fotę Wam tu wrzucę. Łukasz T. rocznik 1978, warszawiak serdecznie Was pozdrawiający! (Jutro jadący w tamte okolice, fan Waszej strony od dawna)
Ostatnio edytowano 23 gru 2017, o 03:22 przez tryx, łącznie edytowano 1 raz
|
23 gru 2017, o 03:14 |
|
|
tryx
Dołączył(a): 23 gru 2017, o 02:47 Posty: 3
|
Re: Nie zapominamy
Panowie, bo chyba nie ma tu Pań. Od zawsze dobrze myślałem o RCN Konstantynów (Teraz wiem, że ta antena pozwoliła mi słuchać Polki Dziadek na terenie całego kraju). Od jakiś 3 lat przestudiowałem Waszą stronę wielokrotnie od góry do dołu. Jestem fanem tego typu obiektów. Widziałem i słyszałem wszystkie materiały wideo, audio i wszelakie dokumenty. Nieprzypadkiem wybrałem Płock, jako cel wyjazdu świątecznego z żoną i z dziećmi. (Jeździmy co roku około 100 km od Warszawy na święta). Po prostu chciałem "walnąć" sobie fotkę pod bramą ośrodka, tak dla siebie, żona ma to w "nosie". I teraz kilka pytań: 1. Może głupie, ale czy da się obecnie wejść na teren ośrodka? Nic nie chcę zabierać - rzucić okiem, to wszystko. Rodzina będzie czekać w aucie, ale wiecie, sama emocja, że tam stał... 2. Czy można podjechać autem od zachodniej strony, żeby zobaczyć plac antenowy (tylko tyle i aż tyle)? 3. Jeżeli inż Witold Czowgan urodził się w Płocku, to został w nim pochowany? Chodzi mi o miejsce pochówku, z wielką radością i opowiadając o Panu Witoldzie mojemu niespełna 10 letniemu synowi, zapaliłbym Panu Witoldowi świeczkę. Co Wy na to? To jest tu i teraz. Informacji potrzebuję natychmiast. Pozdrawiam wszystkich pasjonatów! Tych zwiedzających na żywo, jak i tych grzebiących, jak ja. Ale fotę Wam tu wrzucę. Łukasz T. rocznik 1978, warszawiak serdecznie Was pozdrawiający! (Jutro jadący w tamte okolice, fan Waszej strony od dawna)
|
23 gru 2017, o 03:15 |
|
|
Łukasz-O
Ekspert
Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12 Posty: 2485 Lokalizacja: Warszawa
|
Re: Nie zapominamy
tryx napisał(a): 1. Może głupie, ale czy da się obecnie wejść na teren ośrodka? Nic nie chcę zabierać - rzucić okiem, to wszystko. Rodzina będzie czekać w aucie, ale wiecie, sama emocja, że tam stał... Oczywiście, że się da Ale jeśli chcesz sobie pozwiedzać teren to uprzeć żonę i dziecko, że będzie siedzieć i czekać na tatę ponad godzinę w samochodzie. Zostawiając samochód pod bramą główną będziesz jak na świeczniku. Zrób sobie tam fotkę i odjedź. Samochód najlepiej zostawić pod dawną stacją 110/6 kV i dziurą wejdziesz na teren. Przejdziesz przez stacje lub obok i leśną drogą dojdziesz do zabudowań stacyjnych. Możesz sobie obejść wszystko ale pamiętaj nie próbuj wchodzić do budynku stacyjnego. Uruchomi się alarm i w trymiga zjawią się dwaj panowie ubrani na czarno. Spędzenie świąt na dołku w Sannikach chyba nie będzie należeć do przyjemnych Garaże w większości są pootwierane, możesz sobie wchodzić. Musisz bardzo uważać na wszechobecne wykopy po kablach oraz na zwierzynę leśną. Roi się od saren. Mogą być też dziki. tryx napisał(a): 2. Czy można podjechać autem od zachodniej strony, żeby zobaczyć plac antenowy (tylko tyle i aż tyle)? Od strony zachodniej to dojedziesz jedynie do bramy stacji 110/6 i droga się skończy. Na pole antenowe lepiej podjechać od strony wschodniej. Trzeba skręcić na Lwówek, pojechać trochę prosto, a potem skręcić w prawo i drogą dojedziesz pod sam płot. Tam znajdziesz obok wieżyczki sygnalizacyjnej bramę. Zresztą wszędzie są dziury. Teren pola masztowego jest bardzo trudny w poruszaniu się, wszystko pozarastane, zwalone drzewa itp. Jeśli jesteś tam pierwszy raz i wejdziesz od strony pola - idź wzdłuż fundamentów lin odciągowych, a dojdziesz do fundamentu masztu oraz domku antenowego - inaczej się zgubisz w tych krzakach i zaroślach. Weź dobre buty, bo teren jest grząski. tryx napisał(a): 3. Jeżeli inż Witold Czowgan urodził się w Płocku, to został w nim pochowany? Chodzi mi o miejsce pochówku, z wielką radością i opowiadając o Panu Witoldzie mojemu niespełna 10 letniemu synowi, zapaliłbym Panu Witoldowi świeczkę. Co Wy na to? To jest tu i teraz. Informacji potrzebuję natychmiast. Pan Witek mieszkał w Sochaczewie i tam też jest pochowany wraz z małżonką. Poniżej zaznaczyłem orientacyjne miejsce grobu: Załącznik:
Grób.png [ 1.52 MiB | Przeglądane 18457 razy ]
Załącznik:
20170815_201316.jpg [ 256.52 KiB | Przeglądane 18457 razy ]
tryx napisał(a): Pozdrawiam wszystkich pasjonatów! Tych zwiedzających na żywo, jak i tych grzebiących, jak ja. Ale fotę Wam tu wrzucę. Łukasz T. rocznik 1978, warszawiak serdecznie Was pozdrawiający! (Jutro jadący w tamte okolice, fan Waszej strony od dawna) Również pozdrawiam mojego imiennika i życzę udanej eksploracji
|
23 gru 2017, o 15:51 |
|
|
tryx
Dołączył(a): 23 gru 2017, o 02:47 Posty: 3
|
Re: Nie zapominamy
Super podpowiedzi! Już mam ustalony plan. Nie omieszkam go zrealizować we wszystkich punktach. Żona z lekkim ubolewaniem i kompletnym niezrozumieniem zagadnień, zgodziła się na wszystkie punkty wycieczki. (Powiedziała mi, że nie kuma takich zajawek.) No cóż, kobieta z Pienin. Ale, jak pisałem, Płock, to tylko powód, aby odwiedzić to MIEJSCE. Nie omieszkam wrzucić zdjęć. Jestem w okolicach Płocka do wtorku, tj 26.12.2017, Jak ktoś by chciał się spotkać w tym czasie i pogadać o maszcie, to jestem otwarty!
|
23 gru 2017, o 23:26 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|