To tam jeszcze coś zostało?
Jak byłem ostatni raz w sierpniu, był tylko dębowy parkiet i grzybki marynowane "radiostacyjne" w pokoju sprzątaczek.
Załącznik:
P1650833.JPG [ 1.52 MiB | Przeglądane 8342 razy ]
Załącznik:
P1650822.JPG [ 1.39 MiB | Przeglądane 8342 razy ]
.
Ja tam się bardzo cieszę, że uratowaliście izolator masztowy oraz pozostałości nadajników i pokoju modulacji. I nie jest to żaden sarkazm z mojej strony. Obojętnie co się mówi, zawszę będę popierał wszelkie próby odratowania i zachowania jakichkolwiek urządzeń, czy eksponatów przed złodziejstwem i dewastacją.
Tylko zapytałem skąd na zdjęciach jest ta dokumentacja. Rozumiem pomagać przy demontażu ale jeśli będziemy się przy tym "pomaganiu" pozbywać jeszcze własnych zasobów, to nigdy nie rozwiniemy naszej strony i zatrzymamy się w miejscu.
Kilka miesięcy temu podzieliliśmy się tematycznie - Robert z Pawłem mieli opracowywać dokumentacje związane z nadajnikami i dosyłem - ja natomiast masztem i energetyką.
Problem polega na tym, że chłopaki stoją w miejscu, bo nie mają fizycznie tych papierów. Teraz zobaczyli je na zdjęciach i pewnie krew się w nich zagotowała.
My nie chcemy być w żadnym wypadku konkurencją dla Babic, które mają dodatkowo zaplecze na eksponowanie zbiorów i siłę przebicia jako stowarzyszenie. My chcemy jedynie rozwijać wspólny projekt, który zaczęliśmy jeszcze wiele lat przed "Babicami" - a dokładnie od 2006r na forum Radiopolska, skąd się wywodzimy.