Edit:
Jedyny rozpoznawalny pulpit jest z EN57 1910. Charakterystyczny dwuczęściowy. Jedna część w kształcie trapezu.

Masz 1910 z czasów pierwotnego malowania:
http://www.kolejowaklatka.org/foto/foto2.php?f=2091

Na Grochowie ciekawostką był skład EN57-1904. W czasach moich praktyk miał spalony człon rb i stał przy płocie za halą napraw. Później otrzymał człon ra od starego kibla z trzema szybami.
Niestety nie było mi już dane zobaczyć tego rodzynka ale musiało wyglądać komicznie.

Żeby nie było, że temat kolejowy nie ma nic wspólnego z Konstantynowem Otóż ma. Można łączyć pasję i wymieniać się dobrami - jakby nie patrzeć narodowymi.

Tak prezentuje się kawałek rury zwiatrowania masztu, która leżała pod ziemią 28 lat. Zero rdzy z zewnątrz i wewnątrz. Została wykopana koparką tuż przy samym fundamencie w 2019r. Biorąc pod uwagę, iż dolne jak i górne elementy masztu przestały istnieć w okolicach fundamentu oraz kolor, można założyć, że to coś pochodzi z ostatniego segmentu nr 86. A dlaczego tak twierdzę? Tylko ten element posiadał zwiatrowanie o grubości ścianki 6mm (nie mylić z krawężnikami masztu). Pozostałe rury zwiatrowania w innych elementach miały grubość ścianki 8mm. Nie chcę tu teraz rozpisywać się o wymiarach konstrukcyjnych. To rozważania na osobny temat w stosownym dziale. Jeśli ktoś ma ochotę założyć taki wątek i przedyskutować sprawę tego widocznego żelastwa, służę pomocą i oryginalnym projektem masztu. Dziś Bogdan był światkiem pomiaru elektroniczną suwmiarką.
Dlaczego o tym w ogóle wspominam? A no dlatego:

Dziś gdzieś w centralnej Polsce spotkaliśmy się z Bogdanem oraz jego synem Wiktorem - zapalonym kolejarzem i dokonaliśmy wymiany dóbr narodowych. Bogdan otrzymał widoczny rurozłom masztowy i trochę elektrośmieci Konstantynowskich, a ja stałem się szczęśliwym ( jak dziecko) posiadaczem pulpitu oraz kilku nieoczekiwanych gratisów kiblowych.
Gdyby Wiktor nie fascynował się koleją, a Bogdan Konstantynowem, nigdy byśmy się nie w internetach nie spotkali. Jaki ten świat mały

Buczek od sygnału odjazdu:


Warszawski panel otwierania drzwi, rodem z jednostek 19XX:


Warszawski panel CA/SHP:

Zwróćcie uwagę na ukos w jednym z narożników. Wykonano go warsztatowo aby panel mieścił się na ukośnej półce pomiędzy pulpitem a szybą:


No i sam pulpit:


Pomyślano nad separacją lampek i prześwitywaniu światła żarówek:

Natomiast nie bardzo rozumiem do czego miała służyć osłona mierników:


Dzięki Bogdanowi zdobyłem wszystko co jest niezbędne i mało realne do zdobycia.
W zasadzie zostało tylko zrobić panel sterowania wycieraczek (małe piwo) i wykonać osłonę styków nastawnika. Jeszcze nie mam na to ostatnie pomysłu. Nic więcej już nie potrzebuję.
Jak się uda to jeszcze będę polował na panel SOD ale to mało znaczący gadżet.
Teraz tylko czekam na wiosnę i prace ślusarsko elektroniczne na działce przy grillu

Ja też dziękuję za spotkanie . Wszystko organizowane na wariata i żałuję że nie było czasu dłużej pogadać. Nadrobimy to w przyszłości, a już na pewno przy wejściu na poziom Arduino . Wspomniany panel SOD jest. Podłączenie go pod symulator raczej nie będzie na tym etapie realny. Może kiedyś...... Dzisiaj miałem możliwość odpalenia i sprawdzenia Buczka KBB który daje charakterystyczny dźwięk przy zamykaniu drzwi oraz panel CA/SHP. Wszystko działa na 110V więc jedyna możliwość sprawdzenia podpinając pod falownik ustawione na odpowiednie napięcie. W panelu CA/SHP ze względu na specyficzność podłączeń samego okablowania musieliśmy mostkować podłączenia tak aby zaświecić wszystkimi czterema żarówkami. Na chwilę urządzenia ożyły przypominając czasy swojej pracy w EZT

Widziałem film na FB. Czy podłączałeś buczek z autotrafo przez prostownik?

Czy kolej ma związek z forum? Czy zapomniano o tym ile materiałów w czasie budowy RCN wożono koleją aby na końcu drogi podrzucić je "szosą"? To na rozdzielnicy "oświetlenie masztu" pracował kuzyn HASLERA.

Nie. Buczek bezpośrednio był tylko podłączony do autotrafa. Tak samo panel CA/SHP. Powinno być inaczej?

Dla żarówek CA/SHP jest wszystko jedno, czy prąd jest stały, czy zmienny. Natomiast buczek powinien być zasilany prądem stałym, czyli trzeba wpiąć za autotrafo jakiś układ gretza.
No chyba, że na tabliczce znamionowej jest wyraźnie zaznaczone, że można zasilać zmiennym i stałym.
Daj zdjęcie tej tabliczki, bo ta moja jest nieczytelna.


Kuzyn Haslera pracował w Konstantynowie? No tego jeszcze nie grali

Zdjęcia tabliczek Buczka KBB