Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć.
Generalnie był surowy zakaz fotografowania kotew odciągów, stąd brak archiwalnych zdjęć.

Aż tak się bali wysadzenia? Są dwa zdjęcia, ale właśnie nie uwzględniają tego końcowego elementu.

Jeszcze takie coś znalazłem ale nie widać tam szczegółów o które Ci chodzi:

Wow, ale fajne zdj. Wyjaśniło mi inną rzecz. Ogółem to zrobi wszystkie tak samo, w tej co mam wątpliwości pewnie też był tylko może palnikiem wycieli z jakiegoś dziwnego powodu.

Ogółem zastanawiam się nad tym czym wciągali linę podczas wymiany. Przy budowie mieli tą przystawkę, a jak wciągnęli liny w 91'? Też ciekawe czy te wszystkie elementy typu głowica do lin i naciągi były gdzieś schowane "w obejściu" radiostacji czy Mostostal miał swoje.

Chociaż czekaj, dlaczego ten fundament jest jakiś taki dziwny, ukruszony jakby?

Fundamenty musiano rozkuć już na etapie budowy, bo nie pasowały standardowe uchwyty montażowe stosowane przez Mostostal. Po zakończeniu montażu te ubytki uzupełniono betonem.

Podczas wymiany odciągów w 1991r. korzystano z wyciągarki zainstalowanej na maszcie. Nie wiem co masz na myśli pisząc o głowicach, może chodzi o kielichy? Generalnie RCN nie maił na stanie żadnych lin, izolatorów, jarzm itp. Wszystko zamawiano na bieżąco.

Chodzi mi o tą głowicę obrotową co się zakładało na segmenty podczas wciągania lin. A z tym kuciem to głupie.

Nie, ta przystawka byłaby całkowicie nieprzydatna po zakończeniu montażu. Ostatni element z pomostem trzeba by demontować aby posadowić ją na maszcie, poza tym potrzebny byłby również żuraw pełzający z całym zapleczem wyciągarek na dole.
Żuraw pełzający kilka lat po wybudowaniu masztu, został zezłomowany przez Mostostal. Ta przystawka do odciągów pewnie również.

No głupie ale jakoś musiano sobie poradzić. Projektant nie wszystko przewidział, podejrzewam, że takich niespodzianek podczas budowy było dużo więcej.

Pytanie 8:

Dlaczego przy każdej kotwicy odciągu była studzienka elektryczna i co to za "kabel"

Ten kabel to uziemienie ostatniego odcinka liny odciągowej.

W studzienkach były przewody teletechniczne do kamer UV, które z założenia miały "monitorować" odciągi pod kątem wyładowań.