Re: Pożegnanie obiektu - opowiadania i fotorelacja.
Remiza strażacka.Widok od strony budynku głównego:
Załącznik:
r0.jpg [ 184.56 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Jest to budynek z lat 50-tych. Powstał w czasie budowy ośrodka.
Składa się z trzech pomieszczeń. Po prawej garaż, po lewej przechodnie pomieszczenie socjalne oraz magazyn z osobnym wyjściem bocznym.
Widok od strony garaży samochodów ciężarowych:
Załącznik:
P1580550.JPG [ 238.76 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Garaż remizy:
Załącznik:
r2.jpg [ 91.22 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Tu widoczne wewnętrzne zamurowane drzwi do części socjalnej:
Załącznik:
r1.jpg [ 87.67 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Do garażu z powodzeniem mógł wjechać pożarniczy Star 25 ale nie oszukujmy się, w tych latach jeszcze ich nie było. Może jakiś radziecki GAZ-51 lub późniejszy licencyjny Lublin-51? Tylko poco? Tam zdecydowanie najbardziej sprawdziłby się traktor z cysterną zaopatrzoną w motopompę. Pamiętajmy, że cały czas mówimy o gęstym lesie z kiepsko rozwiniętymi drogami dojazdowymi. Nie było mowy aby jakikolwiek pojazd mógł jechać wzdłuż przecinek leśnych wykonanych na potrzeby przeprowadzania linii w.cz do anten. W późniejszym okresie może Żuk, ale ten też mało byłby przydatny. Sam garaż pomimo komina wentylacyjnego na dachu nie ma żadnych kratek wentylacyjnych wewnątrz pomieszczeń. Celowo pod tym względem sprawdzałem. Zatem co trzymano w garażu tego się raczej na tą chwile nie dowiemy.
Od 1974r w dokumentach Straży Przemysłowej nie ma żadnej wzmianki o zakładowej straży pożarnej. Są tylko zapisy o gaszeniu pożarów przez ich samych (SP) i pracowników radiostacji, tudzież żołnierzy w latach 80-tych. Wszystko za pomocą tłumnic, piachu, łopat itp, a przy większych "ogniskach" wzywano dopiero OSP Mroków i OSP Złotokłos lub w ostatnich latach funkcjonowania ośrodka za pomocą centrali PPOŻ jednostkę PSP Piaseczno.
Pożary notorycznie wybuchały pod liniami fiderowymi i antenami. Potrafiły wybuchać z dnia na dzień w tych samym miejscach na skutek pęknięć izolatorów linii w.cz i przestarzałego systemu rozsyłu po lesie. Paliły się też same anteny i ich drewniane podpory oraz przełączniki antenowe, które nie posiadały komór gaszeniowych. Pożary był zmorą tego ośrodka. Jaką rolę pełniła zatem remiza? Zdecydowanie chyba żadną
Pomieszczenie socjalne remizy:
Załącznik:
r3.jpg [ 65.98 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Załącznik:
P1580528.JPG [ 125.35 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Rozdzielnica elektryczna remizy:
Załącznik:
P1580519.JPG [ 124.53 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Resztki osprzętu z minionej epoki:
Załącznik:
P1580520.JPG [ 130.01 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Załącznik:
P1580531.JPG [ 167.92 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Instalacja PPOŻ z początku lat 90-tych:
Załącznik:
P1580529.JPG [ 86.68 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Załącznik:
P1580530.JPG [ 64.69 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Załącznik:
P1580518.JPG [ 257.74 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Magazyn remizy:
Załącznik:
r4.jpg [ 47.26 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Załącznik:
P1580523.JPG [ 116.2 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Załącznik:
P1580521.JPG [ 145.12 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Załącznik:
P1580525.JPG [ 150.31 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
W pudłach leżą zmagazynowane izolatory linii w.cz (fiderowych) oraz izolatory antenowe:
Załącznik:
P1580524.JPG [ 224.61 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Załącznik:
P1580526.JPG [ 192.13 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Załącznik:
P1580527.JPG [ 229.24 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Warto dodać, że pomiędzy garażami samochodów ciężarowych, a remizą strażacką mieścił się podziemny zbiornik PPOŻ o pojemności ok 8 metrów sześciennych:
Załącznik:
ppoz.jpg [ 230.85 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Załącznik:
ppoz1.jpg [ 373.28 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Załącznik:
ppoz2.jpg [ 292.94 KiB | Przeglądane 17739 razy ]
Z drugiej strony, pomiędzy remizą, a garażami samochodów osobowych o których wspomniemy następnym razem, mieści się altanka śmietnikowa. Budowla typowa z lat 70-tych, identyczna jak w Konstantynowie:
Załącznik:
P1580552.JPG [ 238.52 KiB | Przeglądane 17739 razy ]