Re: 540 metrów "taśmowego" Konstantynowa
Dzięki za obudzenie wspomnień! Jak tam nowy magnetofon? Odtwarza historię lepiej niż poprzedni?
Udałoby się jeszcze trochę nagrań dorzucić?
Parę tygodni temu jechałem w odwiedziny do rodziny. Wrzuciłem sobie nagrania od Ciebie do odtwarzacza i puściłem jadąc ocalałą częścią "gierkówki" w kierunku Śląska. Było to w okolicach Wielkanocy więc ruch był znikomy. Jak kiedyś. Poczułem się jak dawno temu z Ojcem jeździliśmy po Polsce. Co prawda komfort podróży nie przypomina "transportu" Trabantem, ale jakoś wspomnienia wróciły. Bardzo miłe wspomnienia. Tą trasę potem pokonywałem dwa razy w tygodniu. Jeszcze na początku tego wieku miała klimat jak dawniej (dziury, złe oznakowanie, stacje w barwach CPN) i nocami nawet można było włączyć "długie" (dziś nie ma szans aby nic w zasięgu wzroku nie jechało z drugiej strony). A że obecnie mieszkam w Piasecznie to miło się słuchało wiadomości o tym że w Piasecznie fabrykę kineskopów otworzyli!
. Prognoza pogody tez prawie trafiła