Michalaka nie widział tam gdzie.

Michalaka tam już prawie 10 lat nie ma. Dziś pewnie osiwiałby gdyby zobaczył jak teraz wygląda teren oraz budynek, którego niegdyś tak pieczołowicie ochraniał. Wiesz coś o tym
Na filmie słychać jak nawiązuje do naszej pierwszej wyprawy z 2006r. odnośnie porównania drogi do masztu ze stanem obecnym.
Może dla wspomnień, wkleję parę fotek z 2006r i kadrów z 2019r, przedstawiające te same miejsca w celu porównania siły przyrody.

Droga do masztu na wysokości dawnego hotelu - widok w stronę zabudowań stacyjnych:

2006r.

2019r.


Droga wzdłuż betonowego płotu - widok w stronę zabudowań stacyjnych:

2006r.

2019r.


Droga wzdłuż betonowego płotu - widok w stronę zakrętu do masztu:

2006r.

2019r.


Droga do masztu ok 50m przed domkiem antenowym:

2006r.

2019r.


A to fotka z okolic domku antenowego w stronę zabudowań stacyjnych z 2006r. Dziś nierealna do wykonania aby było widać budynek główny:


PS.
Przepraszam za jakość kadrów z kamerki. Centralny wżer na obiektywie, który powstał podczas któregoś wypadu do Leszczynki daje o sobie znać

Czas robi swoje a wraz z nim, również, przyroda. Niebawem 28 rocznica katastrofy masztu. To szmat czasu. Szkoda, że decydenci tego obiektu, nie potrafili czy też nie chcieli, zagospodarować tego wszystkiego, co tam zostało. Inni to zrobili i jeszcze dużo pracy przed nimi.

Jeszcze trochę i jak w dżungli : maczeta i naprzód.
Tak na marginesie to dzisiaj jest kolejna smuta rocznica runięcia masztu.

wspaniałe lampy rozpalone do czerwoności, niezapomniany klimat w kontenerze nadajnika, czyściutki nadajnik gotowy do pracy. Taki obraz zapamiętamy na długo. Robiąc z tego pliku odbitke na papierze fotograficznym powstaje jak strzelił- gotowa plakietka a nawet proporczyk na biurko.