Antena od NEC'ków to ta która po dziś dzień jest na szczycie masztu , od samego początku 1 szt.
Natomiast pisząc o dwóch kpl. NEC'ków miałem na myśli oprzyrządowanie w budynku stacyjnym .

Źle zrozumiałem Robercie
Widać przerastają mnie już te Wasze radiolinie i anteny

Łukaszu. Na pierwszym zdjęciu które dałeś w swoim poprzednim poscie na maszcie radiolinii nad tym czerwonym zaznaczeniem na balkoniku widzę jakieś anteny. Chyba są to zasilane od dołu anteny Ground Plane.
Może wiecie na jakiej częstotliwości pracowały i czemu służyły?
Jako że są nisko i są dwie mogły służyć np jako przemiennik dla przenośnych radiostacji pracowników ośrodka.. (dwie anteny wykluczają użycie kosztownego duplexera , ale muszą być w pewnej odległości od siebie i pracować z małą mocą żeby na siebie wzajemnie nie wpływały)

Mam pytanie do Roberta.
Kiedy /chodzi mi o datę/ został oficjalnie odcięty dosył Jedynki PR do Konstantynowa.
Nie chodzi mi przy tym o demontaż urządzeń radiolnii, tylko o wyłączenie /zanik/ sygnału,
dla NEC-a i Grangera oraz jak się to odbyło.
Czy obsługa a w tym Pan Mgr Inż. Czowgan byli o tym fakcie powiadomieni.
Czy nie było przypadkiem tak, że Konstantynów miał pełny dosył
programu do czasu oficjalnego zamknięcia Ośrodka, nawet po uruchomieniu Solca.

-Sławek-

Ja jestem ciekaw jeszcze czy dosył działał podczas przerw konserwacyjnych. Podejrzewam że nie, bo w końcu sygnał był dosyłany do Raszyna. A jeśli dosył był odcięty to czy chociaż sama fala nośna radiolinii docierała do Konstantynowa?

Są takie urządzenia, jedno nazywa krosownica, a drugie krotnica.
Nie ma żadnego znaczenia to, że Konstantynów był w konserwacji a Raszyn w zastępstwie.
Chyba, że przy okazji konserwacji nadajnika, były też konserwowane łącza dosyłowe.
Raszyn miał i ma kable modulacyjne w tym też optyczne oprócz łączy satelitranych - obecnie.
Wtedy też miał kabel a, że był rzezerwą dla Konstantynowa był w ciągłej gotowości /stand by/.
Tak więc modulacja dochodziła jednocześnie zarówno do Raszyna i Konstantynowa, pomimo
konserwacji, czy też stanu gotowości.

Dziś Światowy Dzień Telekomunikacji więc adekwatnie do tematu. Widoczne urządzenie linii modulacyjnej na schemacie pokazują NECa jako specjalne urządzenie do Konstantynowa włącznie z dwoma telefonami. Na schemacie widać to jednoznacznie lecz w opisie radiolini pojawia się stojak telefonii nośnej TN60.
To zupełnie coś innego. W takim stanie rzeczy myśle że system radiolinii NECA w Konstantynowie nie był taki wyjątkowy jak do tej pory sądzono. Dopiero dziś mamy wyjątkowe radiolinie do dzwięku z rozgłośni analog lub cyfra. NEC był najzwyjklejszym jaki używali w tamtych czasach do przesyłu wszystkiego co jest, głównie telefonii. Takowe czasze NECa widoczne były na centralach, węzlach, RTON itd.
Konstantynowski zestaw radiolinii, prawdopodobnie NEC typu 6G960 lub 7G790 pracujący w okolicy 6-7GHz z częst. pośrednią 70MHz mógł w najprostszej konfiguracji przenieść 8 dwukierunkowych kanałów szerokopasmowych. W każdym kanale można przesłać 1 sygnał TV lub nośną 960 kanałow telefonicznych. Ta więc zależnie od potrzeby do systemu radiolinii NEC dopinano urządznie TN60 lub inne jak komu pasowało. NEC robił za pojemny kabel i tyle.

Teraz telefonia - w ramach kanałów telefonii nośnej (drut albo radiolinia) robiono dosył radiofoniczny, używano już do tego celu krotnic 12 numerowych a co dopiero 60tka w Konstantynowie. Więc być może tak realizowany był dosył programu radiowego do Konstantynowa, taki dosył w mono zajmował 3 kanały telefoniczne i miał pasmo akustyczne 50Hz do 10KHz co dla nadajnika AM wystarczało (dla UKF mono czy stereo odpowiednio zajmowano wiecej kanałów telefonii).
W Konstantynowie doprowadzono 2 linie miejskie, mogło być wiecęj bo TN60 to zapewniał i w PKiN musieli tyle dopiąć lecz czy była potrzeba? Jeszcze jedno - (pomijając Wiejcę) czy PKiN był nadawcą sygnału dla Konstantynowa czy tylko przekaznikiem nośnej telefonii z kabla na radiolinie? Sygnał Polskiego Radia wydzielony resortowo tunelem, mogł już wychodzić z budynku rozgłośni i tak sobie leciał.

Chyba tylko z faktu dużego znaczenia RCN Konstantynów w tamtych czasach, obok najwyższego masztu i nadajnika BB zdecydowano sie na takowy, nowoczesny system radiolinii przesyłowej niewykorzystany do końca swych możliwości, kiedy inne nadajniki jak Koszęcin musiały się zadowolić zwykłym kablem telefonicznym.

Albo mi się śni , albo tylko wydaje! Rubinowe światło znów zabłysnęło nad Konstantynowskimi lasami. Wydaje mi się ,że na pewno ale jutro podjadę bliżej , upewnię się i potwierdzę.

Konstantynów w nocy znów zobaczyły okoliczne wsie. Nie wiem jak to się stało ale wieża miga

tor modulacji

http://www.rcnkonstantynow.pl/test2/ima ... lacji4.jpg