przez Łukasz-O » 21 gru 2012, 14:17
Podejrzewam, że daszek był tak zrobiony, że żadne sople nie powstawały. Tak jak na pojedynczych kołpakach izolatorów, sople nie powstają.
Czy daszek rzeczywiście pełnił tylko rolę ochronną izolatorów? Moim zdaniem miał jeszcze jedną funkcję - "pierścień ekwipotencjalny". Miał rozkładać jednakowo ładunek dookoła podstawy, aby zapobiec przeskakiwaniu iskier pomiędzy różnymi mniej lub bardziej wystającymi elementami. W cale bym się nie zdziwił, gdyby była to jego podstawowa funkcja.
Podobne rozwiązania choć ażurowe, zastosowane są na linach odciągowych w Solcu i Raszynie, oraz na izolatorach w liniach WN.