Robert, akurat w tym przypadku jest inaczej. Autor chce się spotkać, tylko problem polega na tym, że loguje się na forum przysłowiowo raz na ruski rok. Weź tu teraz zorganizuj wyprawę z dnia na dzień... Niestety ale większość obiektów nadawczych zwiedza się z zaskoczenia - bo innej możliwości nie ma. To nie jest Solec, czy Raszyn. Komunikacja musi być na bieżąco, inaczej takie wątki są bezsensu.
Tak też było w tym przypadku. Jedno pytanie i w ciągu dwóch dni został zorganizowany wypad - i co? Byliśmy tylko we dwóch, bo autor tematu się nie loguje (brak kontaktu), więc skąd mógł wiedzieć o "wycieczce". Może za rok zada podobne pytanie

Łukaszu, myślę że trzeba samemu planować, a jak ktoś będzie chciał się dołączyć no to będzie miło i rażniej. Zawsze będziemy w większej przewadze nad drwalami

Byłem parę dni temu - jak ktoś będzie - niech zwróci uwagę na w miarę świeży rów wykopany wzdłuż linii fiderowej. Nie jest głęboki, a w środku nic nie ma (ktoś ukradł kabel)?

Byłeś ale gdzie???

Na terenie byłego RCN Konstantynów.

Wzdłuż latarni, czy słupków fiderowych? Szkoda, że zdjęcia nie zrobiłeś.
A może po prostu ten niewielki rów, to pozostałość po skradzionych jumbach?
Kable zakopywane były na 70cm. Wzdłuż linii fiderowej trochę ich szło.

Zdjęcia nie mam, ale mam film - gdzie go wrzucić?
Rów był dosyć długi, ale nie przez całą linię. Wykop był po stronie linii fiderowej - nie latarni (w latarniach sa nadal obecne kable aluminiowe).

PS. Czy przypadkiem kable na RCN Kontantynów nie były układane w rurach? Teraz są takie tendencje, żeby układać rury (kanalizacja kablowa) i robić studnie kablowe. A wtedy zakopywano bezpośrednio w ziemi? Macie kogoś, kto zna odpowiedź na to pytanie?

Albo totalny szaber albo likwidacja pozostałej jeszcze na polu masztowym infrastruktury energetycznej a zwłaszcza kabli i bednarki uziemiającej. Może być tak, że teren na którym stał maszt, zostanie przywrócony do pierwotnego kształtu z przed rozpoczęcia budowy, bo na co komu taki duży obszar nieużytków. Być może łatwiej będzie sprzedać tylko to co jest wokół budynku stacyjnego wraz z nim. Albo firma Orange, poczyniła, stopniową likwidację tej byłej stacji nadawczej, skoro nie może jej od wielu lat, sprzedać.

A jest gdzieś wystawiona ta działka? Jaka była cena?

Wejdż sobie na Orange Nieruchomości piąta albo szósta strona i tam masz ofertę sprzedaży RCN z całym majątkiem nawet z nadajnikami i wieżą radiolinii. Tylko kupować.