|
Teraz jest 21 maja 2024, o 18:57
|
Autor |
Wiadomość |
Radarek
Dołączył(a): 8 lut 2012, o 22:35 Posty: 14
|
Re: Forum po konserwacji
zarowka_1234 napisał(a): Maszt miał po prostu niską trwałość. Był zbudowany w sposób nie do końca prawidłowy, miał kilka błędów konstrukcyjnych i jego katastrofa była pewna. Hmmm śmiałe teorie - są jakieś mateiały naukowo to potwierdzającę????
|
19 lut 2012, o 16:31 |
|
|
roberto
Site Admin
Dołączył(a): 1 mar 2010, o 11:51 Posty: 713 Lokalizacja: Białystok
|
Re: Forum po konserwacji
Łukasz-O napisał(a): To że maszt był lekko mówiąc w złej kondycji, nie musiało od razu oznaczać jego zniszczenia przez nieudolną ekipę. Łukasz ta ekipa była beznadziejna. P. Witek opowiedział mi pewną historię . Otóż po wejściu na teren RCN ekipy inż. Kaczmarczyka okazało się , że nie posiadają oni żadnej łączności . Ktoś z RCN zaproponował , że udostępni taki wynalazek ludziom , co by Ci na górze wiedzieli co planują Ci na dole . Propozycja została odrzucona ! Podczas procesu sądowego inż.Kaczmarczyk zeznał , że ich systemem komunikacji była czerwona lub biała koszula , którą machał monter z góry , co oznaczało - góra -dół . Była to jednak niewątpliwie nieudolna ekipa , która w rezultacie pozostawiła po sobie zgliszcza , i ogromną hałdę pustych butelek po wódce .
|
19 lut 2012, o 16:33 |
|
|
Radarek
Dołączył(a): 8 lut 2012, o 22:35 Posty: 14
|
Re: Forum po konserwacji
roberto napisał(a): Łukasz ta ekipa była beznadziejna. P. Witek opowiedział mi pewną historię . Otóż po wejściu na teren RCN ekipy inż. Kaczmarczyka okazało się , że nie posiadają oni żadnej łączności . Ktoś z RCN zaproponował , że udostępni taki wynalazek ludziom , co by Ci na górze wiedzieli co planują Ci na dole . Propozycja została odrzucona ! Podczas procesu sądowego inż.Kaczmarczyk zeznał , że ich systemem komunikacji była czerwona lub biała koszula , którą machał monter z góry , co oznaczało - góra -dół . ee no jaja ser Robert robisz - przecież to pachnie jakimś absurdem jak z republiki bongo bongo a nie środka Europy w 20 wieku i tego tfu inżynierka nie posadzono???!!!!!!!!
|
19 lut 2012, o 16:42 |
|
|
Łukasz-O
Ekspert
Dołączył(a): 22 gru 2010, o 22:12 Posty: 2494 Lokalizacja: Warszawa
|
Re: Forum po konserwacji
zarowka_1234 napisał(a): Maszt miał po prostu niską trwałość. Był zbudowany w sposób nie do końca prawidłowy, miał kilka błędów konstrukcyjnych i jego katastrofa była pewna. A to że zdarzyło się to w 91 roku to czysty przypadek. Nie będę się wypowiadał o sprawach elektrycznych masztu, bo to przedstawił Robert, który ma dostęp do szerszej dokumentacji i do źródeł i na pewno wie co pisze. Ja tradycyjnie pozostanę przy samej mechanice masztu. Panowie, podkreślam, że maszt był projektowany indywidualnie i z dużym naddatkiem - chociażby przykładowe oblodzenie i parcie wiatru itp. We wszystkich dzisiejszych skryptach i książkach różnych autorów, podaje się jego konstrukcje za wzór, przykład poprawnego projektowania. Jeśli uważacie, że był źle zaprojektowany, wskażcie konkretne przykłady. roberto napisał(a): Łukasz-O napisał(a): To że maszt był lekko mówiąc w złej kondycji, nie musiało od razu oznaczać jego zniszczenia przez nieudolną ekipę. Łukasz ta ekipa była beznadziejna. P. Witek opowiedział mi pewną historię . Otóż po wejściu na teren RCN ekipy inż. Kaczmarczyka okazało się , że nie posiadają oni żadnej łączności . Ktoś z RCN zaproponował , że udostępni taki wynalazek ludziom , co by Ci na górze wiedzieli co planują Ci na dole . Propozycja została odrzucona ! Podczas procesu sądowego inż.Kaczmarczyk zeznał , że ich systemem komunikacji była czerwona lub biała koszula , którą machał monter z góry , co oznaczało - góra -dół . Była to jednak niewątpliwie nieudolna ekipa , która w rezultacie pozostawiła po sobie zgliszcza , i ogromną hałdę pustych butelek po wódce . No to jestem pod wrażeniem ich łączności Pan Karczmarczyk ze swoją ekipą nie raz mnie zaskakiwali swoją pomysłowością ale tu to już zabrakło mi słów Robert, a Ty byś na trzeźwo wlazł na górę? Chłopaki musiały się konserwować
Ostatnio edytowano 19 lut 2012, o 16:51 przez Łukasz-O, łącznie edytowano 1 raz
|
19 lut 2012, o 16:45 |
|
|
Slawek
|
Re: Forum po konserwacji
Łukasz-O napisał(a): Nie będę się wypowiadał o sprawach elektrycznych masztu, bo to przedstawił Robert, który ma dostęp do szerszej dokumentacji i do źródeł i na pewno wie co pisze. Ja tradycyjnie pozostanę przy samej mechanice masztu. Panowie, podkreślam, że maszt był projektowany indywidualnie i z dużym naddatkiem - chociażby przykładowe oblodzenie i parcie wiatru itp. We wszystkich dzisiejszych skryptach i książkach różnych autorów, podaje się jego konstrukcje za wzór, przykład poprawnego projektowania. Jeśli uważacie, że był źle zaprojektowany, wskażcie konkretne przykłady.
Nikt tu nie neguje projektu mechanicznego - bynajmniej. Ale powiedzmy sobie szczerze, że maszt pod względem elektrycznym był niedopracowany. Nie wiem - może zabrakło wyobraźni albo kasy. -Sławek-
|
19 lut 2012, o 16:49 |
|
|
Bartosz
Ekspert
Dołączył(a): 8 kwi 2011, o 13:10 Posty: 490 Lokalizacja: Gąbin
|
Re: Forum po konserwacji
Słyszałem , że w wolnym czasie ekipa bardzo lubiła przesiadywac gdzieś w Łącku O i raz spotkałem się z teorią, że maszt zawalił się nie z przyczyn ludzkich , lecz z naturalnych. 8. 08 . 91 r. słoneczna pogoda, podobnież w południe było strasznie gorąco. Niektórzy uważają, że maszt zawalił się bo liny stare, zużyte, rozciągnęły się i pyk, po maszcie . Ludzie szli na pole wieczorem ok godz. 16- 19 by zebrac lub zciąc zboże. Dlatego wiele ludzi w okolicy zobaczyło walący się maszt. Jedna osoba zeznała, że po wielkich huku spostrzegła (zerwaną) lecącą linę w stronę masztu a potem wiadomo co.
|
19 lut 2012, o 16:51 |
|
|
Radarek
Dołączył(a): 8 lut 2012, o 22:35 Posty: 14
|
Re: Forum po konserwacji
Bartosz napisał(a): Słyszałem , że w wolnym czasie ekipa bardzo lubiła przesiadywac gdzieś w Łącku O i raz spotkałem się z teorią, że maszt zawalił się nie z przyczyn ludzkich , lecz z naturalnych. 8. 08 . 91 r. słoneczna pogoda, podobnież w południe było strasznie gorąco. Niektórzy uważają, że maszt zawalił się bo liny stare, zużyte, rozciągnęły się i pyk, po maszcie . Ludzie szli na pole wieczorem ok godz. 16- 19 by zebrac lub zciąc zboże. Dlatego wiele ludzi w okolicy zobaczyło walący się maszt. Jedna osoba zeznała, że po wielkich huku spostrzegła (zerwaną) lecącą linę w stronę masztu a potem wiadomo co. jak znam życie to nigdy i nikt uczciwie nie odpowie dlaczego a teorii "spiskowych" i tych co coś widzieli to na pęczki można sprzedawać
|
19 lut 2012, o 17:04 |
|
|
Bartosz
Ekspert
Dołączył(a): 8 kwi 2011, o 13:10 Posty: 490 Lokalizacja: Gąbin
|
Re: Forum po konserwacji
Nie akurat ta osoba która to widziała , jest mi dobrze znana, na pewno nie oszukała by mnie. A pro po mi nie chodzi o teorie spiskowe, tylko o to ,że przyczyną było wysunięcie się liny z nieznanych powodów.
|
19 lut 2012, o 19:14 |
|
|
zarowka_1234
Ekspert
Dołączył(a): 8 sie 2011, o 10:17 Posty: 302 Lokalizacja: Łódź
|
Re: Forum po konserwacji
Po prostu ktoś ją pewnie przymocował "tak, aby była", do tego zaciski tej liny mogły być nieprzystosowane do takich naprężeń. Gdyby maszt był eksploatowany prawidłowo, to stałby pewnie do dziś. Dobrze że w Solcu stoją dwa maszty Wątpię, że w razie katastrofy Solca uruchomili by Raszyn. Jednak miejmy nadzieję, że Solec będzie działał jak najdłużej. I oby jak najdłużej nadawał w systemie AM.
|
19 lut 2012, o 21:01 |
|
|
Kolekcjoner93
Ekspert
Dołączył(a): 2 gru 2011, o 19:27 Posty: 131
|
Re: Forum po konserwacji
Myślę, że w razie zawalenia się masztu (jednego) w Solcu, przystosowaliby ośrodek do pracy na jednym maszcie.
|
19 lut 2012, o 21:31 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|