Re: 540 metrów "taśmowego" Konstantynowa
Niesamowite są te nagrania! 40 lat temu ktoś to wypowiedział do mikrofonu, z Warszawy doleciało to do RCN, "nasz skromny maszcik" to wypluł w świat, ktoś to odebrał i nagrał, Ty to przywróciłeś do życia. Komputer -> stare radio-> telefon -> YouTube -> komputer. Taka długa droga sygnału i nadal brzmi tak, że gęsia skórka
. Dobra robota!
Konstantynów budził mnie do szkoły. Sygnał "Sygnałów dnia" chciał niemal wyrwać membranę głośnika radia Giewont. "Melodia dla Zuzi" Marka i Wacka - nie da się zapomnieć
Jak to miło usłyszeć i poczuć na nowo. "TO", czego nasi cyfrowi potomkowie nie doznają, lub nie zrozumieją.
Jeżeli pozwolisz, to wrzucę jeszcze klika filmów z lampiakami z użyciem twoich nagrań.